Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrójne morderstwo w Dąbiu: Śledztwo z wyższą rangą

Mariusz Parkitny
Sprawę morderstwa w Dąbiu będzie teraz wyjaśniać prokuratura okręgowa.
Sprawę morderstwa w Dąbiu będzie teraz wyjaśniać prokuratura okręgowa. Marcin Bielecki/ Archiwum
Prokuratura okręgowa przejęła śledztwo w sprawie zbrodni w Dąbiu. Sprawców zabójstwa trzyosobowej rodziny wciąż nie odnaleziono.

Od przestępstwa minęły dwa tygodnie. Do piątku śledztwo prowadziła prokuratura rejonowa. Wczoraj sprawa trafiła do V Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

- To efekt dużej zawiłości sprawy - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

W przeniesieniu śledztwa nie ma nic nadzwyczajnego. Przy trudniejszych sprawach to normalna procedura. Prokuratorzy w rejonach są obciążeni sprawami, mają ich po kilkadziesiąt na biegu. Tak wielkie i wielowątkowe śledztwo zdestabilizowałoby ich pracę. W prokuratorze okręgowej są większe możliwości prowadzenia dużych śledztw.

Sekcja zwłok wykazała, że 59-letnia Alicja W., jej mąż 64-letni Christian W. oraz niepełnosprawny 39-letni Brian W. zostali zamordowani w brutalny sposób. Sprawcy użyli maczet lub przedmiotu do niej podobnego. Brian W. był jeszcze duszony i krępowany.

Do tragedii doszło pod koniec kwietnia w domu przy ul. Uznamskiej w Szczecinie-Dąbiu. Przynajmniej jedną z ofiar napadnięto w garażu a potem zaciągnięto do domu. Nieznany jest motyw. Mieszkanie było splądrowane, ale być może dla zmylenia pościgu. Dlatego zemsta, obok napadu rabunkowego, to dwie główne hipotezy, które badają prokuratorzy. Rodzina miała opinię spokojnej. Christian W. był kierowcą, obwoził turystów po Danii. Alicja W. od pewnego czasu nie pracowała. Wcześniej zajmowała się księgowością. Pracowała na własny rachunek, a wcześniej w prywatnej firmie.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński