Europejska Akademia Gier dla studentów z wyobraźnią

Paweł Gajewski, Józef Sokołowski i Rafał Szczepankiewicz przy pracy nad grą pt. "Disturb" Fot. Anna Kaczmarz

Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej na Uniwersytecie Jagiellońskim. W niewielkiej sali zbiera się grupa 10 studentów. W dwu- i trzyosobowych zespołach zaczynają dyskutować o zadaniach, które muszą wykonać. Na monitorach komputerów śledzą efekty swojej pracy.

Jacek jest studentem studiów matematyczno-przyrodniczych, ale na warsztaty zespołowego programowania gier postanowił zapisać się, żeby "zrobić coś konstruktywnego". - Poznałem już teorię, teraz chciałbym ją wykorzystać w praktyce - tłumaczy.

- Ciągle uczę się tutaj czegoś nowego - dodaje Szymon, student informatyki stosowanej, który tworzy zespół razem z Jackiem i Przemkiem, studentem fizyki komputerowej. - Myślę, że mając takie doświadczenie i wpis w CV, można łatwiej zdobyć pracę - mówi Przemek.

Studenci zastrzegają, że warsztaty przypominają pracę w firmie - tworzą bowiem konkretne rozwiązanie, które może być wprowadzone w życie. - Tutaj odbywa się coś w rodzaju burzy mózgów - tłumaczy Przemek. Studenci pracują głównie w swoich domach. Każdy ma wgląd do projektu, może na bieżąco dodawać kolejne jego części. Cotygodniowe spotkania na uczelni służą wymianie spostrzeżeń. Można się poradzić reszty studentów i wspólnie ustalić dalszy plan działania.

Europejska Akademia Gier powstała w wyniku podpisania ponad rok temu porozumienia przez Akademię Górniczo-Hutniczą, Uniwersytet Jagielloński oraz firmy z branży gier. Zdaniem jej przedstawicieli, gry multimedialne są najdynamiczniej rozwijającą się dziedziną rozrywki. Idea porozumienia polega na przygotowywaniu przez uczelnie wykwalifikowanych specjalistów, którzy będą podejmować pracę w firmach działających w krakowskiej "dolinie gier".

- Zainteresowanie warsztatami było ogromne, ale liczba miejsc, niestety, ograniczona - mówi Przemysław Witaszczyk, prowadzący warsztaty, na które przychodzą studenci z rozmaitych kierunków. - Zajęcia mają nowatorski charakter. Zwykle ćwiczenia na studiach wyglądają tak, że prowadzący zajęcia pokazuje, jak należy wykonać zadania, a studenci to powtarzają. Tutaj każdy ma szansę stworzyć coś swojego, zupełnie nowego. Wspólnie projektujemy grę komputerową. Każda grupa jest za coś odpowiedzialna - np. za grafikę, animację, dźwięk, przygotowanie scenariusza czy programowanie. Gra jest tworem składającym się z wielu elementów. Aby jeden mógł zadziałać, potrzebny jest kolejny. Dzięki temu studenci uczą się pracy w zespole i komunikacji.

Warsztaty mają charakter pilotażowy i trwają już trzeci semestr. Gra, którą studenci projektują nosi tytuł "Disturb" (z ang. burzyć). Nie opracowali jeszcze fabuły, mają jednak kilka pomysłów. Na pewno akcja będzie rozgrywać się w przyszłym świecie, w którym będą bardzo mocno rozwinięte technologie. Mapa, po której będą się poruszać gracze, będzie miała wiele wymiarów. - Chcemy, żeby przypominała kostkę Rubika. Pozwoli to zachować dynamikę. Dzięki temu bohaterowie gry będą się szybko poruszać i ciągle zmieniać miejsce - tłumaczy Przemysław Witaszczyk. - Skupiamy się teraz na technicznym wykonaniu gry. Ostateczna fabuła będzie ustalana na samym końcu. Mamy jednak jeszcze sporo do zrobienia. To bardzo duży projekt. Gra wymaga ciągłych uzupełnień, dodawania kolejnych funkcji.

Studenci myślą również, aby za pomocą stworzonej przez siebie gry promować nauki ścisłe. Akcja być może zostanie przeniesiona do uniwersyteckiego instytutu fizyki, a gracze będą rozwiązywać zadania, przechodząc z jednego etapu gry do drugiego.

Oprócz warsztatów, od lutego ubiegłego roku są również prowadzone pierwsze w Polsce studia podyplomowe w dziedzinie tworzenia gier wideo. Trwają dwa lata i podzielone są na trzy moduły. Można studiować projektowanie gier (dwie specjalizacje: projektowanie produkcji gier i projektowanie mechaniki gier), programowanie gier oraz tworzenie elementów audiowizualnych gier (specjalizacje: modelowanie trójwymiarowe, animacja i realizacja dźwięku). Studia są adresowane zarówno do informatyków, jak i kandydatów o uzdolnieniach artystycznych. Zajęcia prowadzą wykładowcy UJ i AGH, ale też scenarzyści, reżyserzy oraz przedstawiciele firm z branży gier.

W październiku 2010 roku na kierunkach informatyka stosowana i kulturoznawstwo zostaną uruchomione dwie specjalności: modelowanie i animacja 3D oraz projektowanie gier wideo. Będzie je można studiować po trzech latach nauki - w ramach studiów uzupełniających magisterskich, zarówno w trybie dziennym, jak i zaocznym.

To jednak nie wszystko. W 2011 roku UJ i AGH chcą wprowadzić zupełnie odrębne, pięcioletnie studia magisterskie poświęconymi tworzeniu gier komputerowych.

- Kilka laboratoriów na AGH i UJ już powstało lub zostało rozbudowanych i przystosowanych do prowadzenia zajęć związanych z taką tematyką. Nie wszystkie inwestycje udało się jeszcze zakończyć - mówi dr hab. Paweł Węgrzyn, dyrektor Europejskiej Akademii Gier. - Uruchomiane są kolejne przetargi na sprzęt i oprogramowanie. Powstały też zalążki zespołów badawczo-rozwojowych, które zajmują się programowaniem fizyki w grach wideo, obliczeniami na procesorach graficznych, grami poważnymi oraz interakcją człowiek - komputer, w szczególności sterowaniem bez udziału rąk. W lutym 2010 roku Europejska Akademia Gier zatrudni co najmniej siedmiu nowych pracowników, głównie do prowadzenia dydaktyki na nowych specjalnościach, ale też do prowadzenia badań naukowych i technologicznych.

KATARZYNA KLIMEK-MICHNO