Potrącenie przez pijanego policjanta. Niewinny motocyklista stracił pieniądze

Mariusz Parkitny mariusz.parkitny@mediaregionalne.pl
PZU ściągnęło z polisy poszkodowanego motocyklisty pieniądze. Został on potrącony przez pijanego policjanta.
PZU ściągnęło z polisy poszkodowanego motocyklisty pieniądze. Został on potrącony przez pijanego policjanta. archiwum
Z polisy ubezpieczeniowej motocyklisty potrąconego przez pijanego policjanta, PZU ściągnęło pieniądze i przekazało policji. - One nam się nie należą - przyznaje podkomisarz Przemysław Kimon

- Jestem wstrząśnięta, bo my od roku nie możemy dostać odszkodowania od policji, a tu nasz ubezpieczyciel oddaje z naszej polisy pieniądze, choć kolizję spowodował funkcjonariusz - żali się pani Krystyna, mieszkanka Szczecina (dane do wiadomości redakcji).

30 sierpnia ub.r. na ul. Przodowników Pracy w Szczecinie doszło do groźnie wyglądającej stłuczki. Osobowa kia wyjeżdżając z zatoczki uderzyła w motocykl. Motocykliście, pani Andrzejowi nic się nie stało, ale zniszczenia motoru oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych. Samochód okazał się operacyjnym autem policji. Pasażer uciekł. Kierowca był pijany. Szybko wyszło na jaw, że to były już funkcjonariusz komisariatu w Szczecinie Dąbiu (po tej sprawie stracił pracę, czeka go proces za jazdę pod wpływem alkoholu).

- Od tego czasu staramy się o odszkodowanie od ubezpieczyciela policji (firma Uniqua) za zniszczony motor. Przez rok dostaliśmy tylko część pieniędzy. Dlatego taki szok przeżyliśmy u naszego ubezpieczyciela - opowiada pani Krystyna.

Kilka dni temu pan Andrzej poszedł do PZU zarejestrować samochód. Agent poinformował go, że z jego polisy PZU wypłaciło pieniądze policji ...za sierpniową kolizję motocykla.

- Na jakiej podstawie? Przecież to nie ja byłem sprawcą - dziwi się motocyklista.

Jak ustaliliśmy z polisy pana Andrzeja, PZU przelało na konto komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie 500 zł w ramach "zaliczki kwoty bezspornej". Czyżby więc ubezpieczyciel motocyklisty uznał, że współwinny jest ich klient? I to jeszcze przez wyjaśnieniem sprawy?

- Sami jesteśmy zdziwieni dlaczego wysłano nam te pieniądze. Nie występowaliśmy o odszkodowanie, bo nie było podstaw z naszej strony. Nasz prawnik zastanawia się w jaki sposób możemy je oddać - mówi podkom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.

W notatce ze zdarzenia, którą na wniosek PZU policja wysłała do ubezpieczyciela kilka dni po kolizji, czytamy:

- Wstępne przyczyny zdarzenia: nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu przez samochód kia, nieprawidłowe wyprzedzanie przez motocykl. Ostateczny efekt dochodzenia (zakończone 1 lutego 2013 r.) to uznanie wyłącznej winy policjanta i wniosek do sądu o ukaranie go. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy PZU. Ubezpieczyciel odmówił zasłaniając się przepisami prawa.

- Zakład ubezpieczeń nie może udzielać mediom informacji o umowach ubezpieczenia klientów. Sprawa została jednak przez nas sprawdzona, a o rezultatach ponownej analizy zostanie poinformowany bezpośrednio zainteresowany - odpisała nam Agnieszka Rosa z centrali PZU w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc

Pijani policjanci na służbie często nie sa zwalniani ze służby, byli tacy co w południe mieli dobre ponad 0,5 promila a od rana latali z bronią i co ? Jak to co zasłużona emerytura? Wszystko zależy od układów.

R
Rom

Ja już dawno zrezygnowałem z dziadostwa w PZU i samochód ubezpieczam w porządnej firmie ubezapieczeniowej. Proponuje innym z rezygnacji z ich złodziejskich metod ubezpieczenia. Niech PZU postawią w stan likwidacji.

i
idi

Panie redaktorze pisz artykuly ze zrozumieniem, jakie potracenie, to byly dwa pojazdy nikomu się nic nie stało wiec będzie kolizja.

k
kkk
Bo pzu zalozylo ze jak bral udzial policyjny samochod to jest z zasady winny drugi pojazd. ZAWSZE. Mialem stluczke z nieoznakowana kia. Zaraz najechalo sie patroli i " byli dla mnie mili". Tylko ze ja nie bylem w ruchu!
P
Polak

"- Sami jesteśmy zdziwieni dlaczego wysłano nam te pieniądze. Nie występowaliśmy o odszkodowanie, bo nie było podstaw z naszej strony"

 

PZU jest praworządną firmą i w pierwszej kolejności zabezpiecza interesy państwa, a obywatel to tylko służy do płacenia składek i podwyższania wartości firmy. A to że Policja nie "występowała" to taki mały pikuś. Ot Nasza Polska.

 

Pozdrawiam i zapraszam na facebook

g
gosc

spróbujcie skorzystać z polisy w PZU za wypadek czy pobyt w szpitalu, odmowa i pouczenie ze można isć do sądu, pomimo iż zapisy przy podpisywaniu umowy mówią o takich płatnościach

S
Szymon

Masz problem z uzyskaniem należnego roszczenia z polisy OC sprawcy?

 

-wypadki komunikacyjne

-błędy medyczne

-potknięcia, poślizgnięcia

itp.

 

ZADZWOŃ!!!!!

727-xxx-515

 

** skoro firmy nie stać na normalną reklamę tylko spamowanie for internetowych to w czym możecie komukolwiek pomóc?? Już tu jesteście nieuczciwi a co dopiero jak ktoś się do was zwróci. Żałosne.

Takie posty są naruszeniem regulaminu i są usuwane.

Moderator.

B
BadBoy

bua ha ha ha ha

TYLKO W POLSCE TAKIE NUMERY SIE DZIEJA !!

ha ha ha ha ha ha ha

J
Józef

Ciekawe czy policja ustaliła do tej pory kim był ten drugi policjant co dał nogę z miejsca zdarzenia. Sądzę, że nie znając skuteczność tej instytucji. Może rzecznik wypowie się w tym temacie.

S
Staś

Gdyby autor artykułu pisał trzeźwy to treść pewnie lepiej by wyglądała.

n
niezadowolony
PZU to oszuści i złodzieje, wypłacają odszkodowania tym co nie trzeba, ja za zniszczone podwozie pol roku się doczekać odszkodowania nie mogę i się raczej nie doczekam. Wstydźcie się, szczerze nie polecam kontaktów z tym ubezpieczycielem.
P
Posiwialy

Pani Andrzej

 

kurde, do tej pory zawsze myslalem, ze Andrzej to pan, no chyba ze o Andrzeje chodzilo :wub:

 

;)

d
davyjohn

Panie redaktorze - pojazdy rejestruje się w wydziale komunikacji, nie w zakładzie ubezpieczeń. 

f
fin

dlatego też wszystkich policjantów traktuję jako cwaniaków  razem z ich rzecznikiem p.Sokołowskim.nie mam do nich zaufania  .

A
Anitka

Na moje oko wygląda to tak jakby w PZU zadziałał "syndrom systemowy" z czasów I-wszej PRL - czyli robimy wszystko aby nie kalać swego gniazda, chu...dymojżesz z klientem który w końcu i tak jest tylko cywilem, od którego niewiele zależy i niewiele może.

 

 

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie