Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania zaginionej tablicy. Ma prawie 200 lat

Hanna Nowak-Lachowska
Choć na wschodni falochron z centrum miasta jest spory kawałek, prawie zawsze można tam spotkać spacerujących ludzi. Mało kto jednak wie, że kiedyś były tu dwie pamiątkowe tablice.
Choć na wschodni falochron z centrum miasta jest spory kawałek, prawie zawsze można tam spotkać spacerujących ludzi. Mało kto jednak wie, że kiedyś były tu dwie pamiątkowe tablice. Fot. Hanna Nowak
Świnoujście. Jest duża szansa, że przy modernizacji falochronu wschodniego, uda się odnaleźć pamiątkową, liczącą prawie 200 lat tablicę.

Zła wiadomość to taka, że prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami falochron zostanie zamknięty dla ludzi.

Modernizacja to pierwszy tak poważny remont falochronu od chwili jego powstania w 1828 roku. Jest związana z budową gazoportu. Prace potrwają do czerwca 2012 roku. Będą kosztować 44,5 mln złotych.

Falochron ma prawie 1,5 kilometra długości. Jeszcze można po nich spacerować, ale to już ostatnie dni.

- Koło wakacji będziemy musieli go zamknąć - mówi Andrzej Borowiec, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Ale po zakończeniu prac w 2012 falochron będzie ponownie otwarty dla ludzi.

Jest duża szansa, że przy okazji modernizacji uda się odnaleźć zabytkową tablicę, którą wmontowano na zakończenie prac przy budowie falochronu. Miała wymiary 2,5 na 1 metr. Była zamontowana na końcu falochronu. Ostatnie zdjęcie, na którym ją uwidoczniono pochodzi z lat 70-tych ubiegłego wieku. Zrobił je świnoujski przewodnik Zdzisław Okoniewski. Co się potem z nią stało? Nie wiadomo. Jedni mówią, że została zdemontowana i oddana do świnoujskiego muzeum. Ale już poprzedni dyrektor tej placówki zapewniał, że jej nie ma. Inna wersja, bardziej prawdopodobna zakłada, że tablicę w latach 90-tych po prostu zalano betonem.

- Jeśli teraz uda nam się ja odnaleźć, to odnowimy ją i zamontujemy na odpowiednim miejscu - zapewnia Andrzej Borowiec, dyrektor UM . - Podobnie, jak w przypadku tej, która zachowała się na falochronie. Chodzi o drugą tablicę, którą wmurowano wcześniej, bo w 1820 roku dla upamiętnienia wizyty króla Prus. Pod nią powinien znajdować się kamień węgielny.

- W tej chwili tablica leży płasko na falochronie i jest niszczona - mówi Andrzej Borowiec. - Chodzą po niej ludzie, zalewa ją woda, w zimie zamarza na niej lód. Chcemy ją odnowić i umieścić w nowym miejscu.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Świnoujścia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński