Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszli na spacer. Malwina już nie wróciła. Śledztwo w sprawie zabójstwa trwa już jedenaście miesięcy i zbliża się do końca

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Mężczyźnie grozi dożywocie.
Mężczyźnie grozi dożywocie. archiwum
Rok temu, 16 lutego 2022r. Malwina wyszła z domu. Poszukiwania nastolatki trwały ponad miesiąc. Ciało z raną kłutą sprawca ukrył na bagnach w Moryniu.

Gdy rodzina 16-latki z niecierpliwością czekała na jakiejkolwiek wiadomości o córce, 19-letni Jakub P., znajomy Malwiny N. 14 marca zmienił tzw. zdjęcie profilowe na Facebooku. Wstawił rysunek postaci z japońskiej z kreskówki, która wyciera ogromny, myśliwski nóż i wygląda jakby zaraz miała z niego zrobić użytek, albo właśnie zrobiła. Rysunek nabierze symbolicznego wymiaru, gdy policjami, którzy od kilku tygodni poszukiwali zaginionej, cztery dni później (18 marca) zatrzymali Jakuba pod zarzutem zabójstwa Malwiny. Dziewczyna miała na ciele ranę po nożu, ale jak się potem okaże przyczyna śmierci była inna.

Tego dnia jej zwłoki na grzęzawisku przy jeziorze w Moryniu znalazł jeden z wędkarzy. Najpierw zobaczył but, który wystawał z wody, a potem resztę ciała ukrytego pod gałęziami. Wezwał policję. Do dziś w tym miejscu znajduje się biały krzyż. Mieszkańcy przynoszą świece.

Spotkanie

W dniu zaginięcia Malwina był umówiona z Jakubem na spacer. Nie byli bliskimi znajomymi, ale znali się z widzenia i czasem rozmawiali. Mieli się spotkać pod kościołem. Gdy 16 lutego nie wróciła do domu, rodzice dziewczyny sami rozpoczęli poszukiwania. W przeszłości zdarzyło się, że nastolatka wychodziła z domu, dlatego nie od razu zawiadomili policję. Gdy jednak przez kilka dni nie odbierała telefonu, zgłosili zaginięcie na miejscowym komisariacie.

- Komisariat Policji w Chojnie poszukuje 16-letniej Malwiny, która w dniu 16 lutego opuściła miejsce zamieszkania w miejscowości Moryń, udając się w nieznanym kierunku. Nie nawiązała kontaktu z rodziną i do chwili obecnej jej miejsce pobytu jest nieznane.

Nastolatka ma około 165 cm wzrostu i waży około 55 kg. Jest szczupłej budowy ciała, ma blond włosy do ramion, owalną twarz i przylegające uszy. W dniu zaginięcia była ubrana w szara kurtkę, spodnie jeansowe i jasne obuwie sportowe - brzmiał policyjny komunikat.

W poszukiwania zaangażowali się znajomi Malwiny oraz ogólnopolskie organizacje zajmujące się szukaniem zaginionych.

Jakub

Jakub P. pochodzi z tzw. dobrego domu. Tata jest sędzią, a mama jest związana ze służbą zdrowia. Mają czwórkę dzieci.

- To bardzo porządna rodzina, bardzo mili i uczynni. Pamiętam Kubę jak był mniejszy. Był naprawdę przemiłym chłopcem. Potem jakby zaczął się zmieniać, ale sądziłem, że to efekt dojrzewania i trudnych czasów w jakich dorasta teraz młodzież - mówi znajomy rodziny.

Faktycznie w internecie można znaleźć zdjęcia Jakuba pozującego z piwem, czy pytającego retorycznie o „zrobienie interesu z diabłem”. Niespełna dwa tygodnie przed spotkaniem z Malwiną, martwił się, że zgubił w Moryniu zimową czapkę z zielonymi liśćmi marihuany.

- Znalazcę proszę o kontakt. Pilne! - apelował.

- Czekam na fale jak blok- setki ton. By nas zabrało. Wciągnie wnet pod wodę prą. Chwyć mą dłoń. Zniknijmy z radarów - cytował jednego ze swoich ulubionych raperów.

Śledztwo

Po zatrzymaniu Jakub R. trafił do aresztu, w którym przebywa do dzisiaj. Podczas przesłuchania zmieniał wyjaśnienia. Twierdził, że to był nieszczęśliwy wypadek. Grozi mu dożywocie.

Śledztwo trwa już jedenaście miesięcy i zbliża się do końca. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Ma już opinię z sekcji zwłok Malwiny. Przeprowadzono też badanie psychiatryczne podejrzanego (standardowa procedura w sprawach o zabójstwo). Według nieoficjalnych informacji biegli są przekonani, że Jakub P. był poczytalny. Nie wiadomo jednak, co było motywem zbrodni.
- W ramach prowadzonego śledztwa dotyczącego zabójstwa Malwiny N., wobec podejrzanego nadal jest stosowane tymczasowe aresztowanie. W spawie zebrano już większość materiału dowodowego w tym uzyskano opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Opinia wskazuje, że przyczyną spowodowania śmierci była aspiracja treści topielnej do dróg oddechowych, co spowodowało uduszenie się pokrzywdzonej (utonięcie). Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego planowane jest zakończenie śledztwa - wyjaśnia prokurator Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Rejonowej w Szczecinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński