Znaleziono m.in. pralkę, kompletne lodówki, a nawet telewizor. Butelek nikt już nie liczył. Inne drobne przedmioty, głównie szkło i metal, trafiły do blisko stu pojemnych worków.
Akcję sprzątania zorganizowali wędkarze z Towarzystwa Miłośników Rzeki Regi w Łobzie.
- Kajakami popłynęliśmy do Unimia i tam rozpoczęliśmy czyszczenie naszej Regi, w górę rzeki, do Łobza - mówi Andrzej Laszuk, prezes Towarzystwa. - Pomagali nam pacjenci z Ośrodka Monar-Markot w Grabowie, którzy przybyli nad rzekę w sile ponad 20 osób. Były też dzieci z Domu Dziecka w Łobzie. Już na początku akcji przeraził nas ogrom śmieci. Z podwodnej krainy pstrąga, troci i łososia wyciągaliśmy dosłowne wszystko, począwszy od butelek, złomu, po sprzęt rtv i agd. Mało tego, w rzece spoczywały worki z odpadami pochodzącymi z gospodarstw domowych. Po tym, co tu zobaczyliśmy, śmiem twierdzić, że bałagan na łonie natury świadczy o znikomej świadomości ekologicznej naszego społeczeństwa. Akcję na Redze chcemy w tym roku powtórzyć jeszcze minimum dwa razy.
Łobeskich wędkarzy wsparli też samorządowcy z Łobza, którzy zajęli się uprzątnięciem wydobytych z rzeki śmieci.
- Akcję, podobnie jak wiele innych naszych działań, hojnie wsparli sponsorzy - podkreśla Andrzej Laszuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
