Posłowie PO za zmianami w swojej partii

Głosowanie było tajne, ale z rozmów, które prowadzili ze sobą posłowie wynika, że zdecydowana większość posłów ze Szczecina w wyborach na szefa klubu PO poparła kontrkandydata Ewy Kopacz. Kandydaturę Neumanna zgłosił Stanisław Gawłowski, szef zachodniopomorskiej PO. Ewa Kopacz zapowiedziała, że rezygnuje ze startu w wyborach na przewodniczącego partii.

- Partia potrzebuje nowego lidera- mówił Gawłowski.

Według niego była premier wraz ze swoim zapleczem popełniła błędy, które skutkowały gorszym wynikiem partii w wyborach parlamentarnych w naszym regionie.

- Błędem były zmiany na listach wyborczych - mówił Gawłowski.

To aluzja m.in. do wystawienia na pierwszym miejscu mało znanego Norberta Obryckiego, który miał dopiero trzeci wynik i „nie pociągnął” listy.

Gawłowski nie wie jeszcze kogo poprze w wyborach na przewodniczącego Platformy.

Zdaniem posła Arkadiusza Marchewki, kandydaci na przewodniczącego powinni przedstawić swoją wizję partii.

- Nie chodzi tylko, aby na każdym kroku krytykować PiS. Musimy też przedstawiać projekty rozwiązań ważnych dla obywateli spraw, aby wyborcy wiedzieli, że mają dobrą alternatywę - mówi.

Podobnie jak Gawłowski zapowiedział, że nie wie, kogo poprze w wyborach na szefa PO.

Za zmianami opowiedział się też Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia, który podobnie jak Gawłowski i Marchewka, poparł Neumanna.

- Będzie dobrym szefem klubu parlamentarnego. Znam go, bo był wiceministrem zdrowia, gdy ja stałem na czele resortu. Bardzo dobrze nam się współpracowało. Teraz Platforma się zmienia. Przechodzimy do bardziej kolegialnego sposobu zarządzania partią. W mojej ocenie jednoosobowe przywództwo nie sprawdza się. Popełniono kilka błędów przy konstrukcji list wyborczych. Czeka nas dyskusja, ale na pewno wyjdziemy z niej wzmocnieni. Będziemy merytoryczną opozycją, trudną dla PiS i trafiającą do wyborców - mówił.