Poseł Rzepa apeluje do rządu: Opamiętajcie się! Nie stać nas na weto wobec budżetu UE

- Przyjęte prawo nie obejmowało wszystkich branż, które poniosły straty w trakcie pandemii. Na szczęście swoje poprawki wniósł Senat i jutro będziemy mogli naprawić pierwotne zaniedbania - podkreśla poseł Jarosław Rzepa.

Wśród poszkodowanych zawodów są między innymi przewoźnicy, taksówkarze i właściciele pralni. Straty odnotowali ponadto właściciele hurtowni owoców i warzyw, których straty w tym roku sięgają blisko siedemdziesięciu procent w porównaniu do lat ubiegłych. Oni jednak nie zostali, jak dotąd, objęci państwową pomocą.

- Liczę, że będziemy mogli w Sejmie poszerzyć listę działalności o te, które również ucierpiały w trakcie pandemii - podkreśla poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Ponadto poseł Rzepa apeluje do polskiego rządu o nie wetowanie na zbliżającym się szczycie unijnym perspektywy finansowej na najbliższe sześć lat.

- Panie Premierze, czekamy na środki z tej nowej perspektywy oraz z funduszu odbudowy. Nie stać nas na to, byśmy nie sięgnęli po te środki. Jesteśmy za tym, by Polska budowała silną pozycję w Unii i była partnerem dla innych państw i w tym będziemy pana premiera wspierać - powiedział poseł Jarosław Rzepa.

Jako dowód wsparcia poseł PSL-u powiesił biało-czerwoną flagę przed drzwiami wejściowymi do swojego biura poselskiego.

CZYTAJ TEŻ: Co może stracić Szczecin przez veto w sprawie budżetu unijnego. Dostaliśmy już 1,6 mld zł