Stargardzka policja zajmuje się sprawą kradzieży samochodu przez nietrzeźwych
nastolatków. Sprawcom postawiono już zarzuty.
Pisaliśmy we wczorajszym "Głosie" o trzech nieletnich przestępcach ze Stargardu. 14-letni Janusz Z., 15-letni Łukasz M. i 17-letni Michał Z. noc z czwartku na piątek spędzili w szczecińskiej izbie dziecka. Policja ustaliła, że w środę z ul. Kołłątaja młodzieńcy skradli szarego opla kadetta, wartego ok. 2600 zł. Mówili, że stał tam otwarty, a w środku były kluczyki.
Samochód prowadził 14-latek, który w chwili zatrzymania, w czwartek około godziny 13, miał 0,6 promila alkoholu we krwi. Pozostali też byli pod wpływem alkoholu.
Trafili na saperów
Chłopacy pojechali w czwartek skradzionym wozem na wojskowy poligon, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu. Nagle drogę zagrodziły im dwa samochody patrolu saperskiego. O mało nie doszło do czołowego zderzenia osobowego opla z terenowymi honkerami.
Chłopacy porzucili opla i zaczęli uciekać. Saperzy powiadomili policję. Trzy radiowozy skutecznie zablokowały wyjścia z poligonu. Policjant z drogówki pożyczył od przejeżdżającego tamtędy mężczyzny rower i na nim dogonił uciekinierów.
Staną przed sądem
Porzucone na poligonie auto nie zostało uszkodzone. W środku zostały rzeczy chłopaków, ich plecaki. Policja musiała poczekać do wytrzeźwienia młodzieńców. Odwiozła ich do Policyjnej Izby Dziecka w Szczecinie, gdzie spędzili poprzednią noc.
Dopiero wtedy mogli zostać przesłuchani w obecności rodziców, którym następnie zostali wydani.
- Dwóch z nich, w tym kierowca, ma postawiony zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu - informuje Aleksandra Pajdowska z KPP Stargard. - 14-latkowi zarzucamy oprócz tego kierowanie pod wpływem alkoholu. Trzeci z zatrzymanych został przesłuchany w charakterze świadka.
Sprawcy odpowiedzą za swój wybryk przed rodzinnym sądem dla nieletnich
kom. Adam Dąbrowski, naczelnik sekcji ruchu drogowego KPP Stargard
- Cieszę się, że policjant z drogówki, sierżant Artur Krasucki, wykazał się pomysłowością, daleko wykraczającą poza standardy. Zadziałał skutecznie, sam zatrzymał trzech sprawców. Chyba ich okrążył? Spotykamy się z różnymi sytuacjami, ale nie przypominam sobie, by podobna już miała miejsce. Wystąpiłem do komendanta o nagrodę uznaniową za tę pomysłowość i już została przyznana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?