Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porywacz 10-letniej Mai z Wołczkowa uniknie kary?

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Adriana M., który w kwietniu ub. r. porwał 10-letnią Maję z Wołczkowa
Adriana M., który w kwietniu ub. r. porwał 10-letnią Maję z Wołczkowa Sebastian Wołosz
Psychiatra może zdecydować o losie Adriana M., który w kwietniu ub. r. porwał 10-letnią Maję z Wołczkowa. Śledztwo powoli zbliża się do finału.

- Czekamy na opinię psychiatryczną oraz część materiałów z Anglii, szczególnie tych dotyczących finału postępowania przed tamtejszym sądem w sprawie porwania pierwszej dziewczynki - mówi prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie

Podejrzany Adrian M. ma na koncie dwa porwania. Przed uprowadzeniem Mai, porwał w Anglii inną dziewczynkę. Nie zrobił jej krzywdy, ale sprawa trafiła do tamtejszego sądu. Według dotychczasowych ustaleń, sąd przed wyrokiem chciał skierować podejrzanego na badania. Nie wiadomo, dlaczego do nich nie doszło. Pojawiły się też informacje, że Adrian M. nie został skazany za uprowadzenie w Anglii.

- Materiały, na które czekamy, mają wyjaśnić te wątpliwości - dodaje prok. Wojciechowicz.

Po wyjeździe z Anglii podejrzany zamieszkał w Niemczech. I właśnie stamtąd przyjechał w kwietniu do Polski. Maję porwał w pobliżu jej domu w Wołczkowie. Przetrzymywał ją prawie dobę. Po zatrzymaniu twierdził, że nie chciał jej zrobić krzywdy, a jedynie przewieźć samochodem. Podczas próby ucieczki dziewczynka złamała nogę.

10-letnia Maja odnaleziona. Porywacz w rękach policji. Rekon...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński