Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porwana z miłości

bik, 4 maja 2006 r.
Wczoraj cała i zdrowa wróciła do domu, uprowadzona w poniedziałek, 23-letnia szczecinianka. Powodem porwania było najprawdopodobniej uczucie, jakim sprawca darzy swoją ofiarę.

Jak poinformował kom. Artur Marciniak z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, do porwania doszło 1 maja. Z policyjnych ustaleń wynika, że 27-letni bielszczanin siłą wepchną dziewczynę do samochodu i wywiózł do Poznania. Tam wynajął taksówkę i zamówił kurs do Zabrza.

- Z tego co wiemy, to sprawcę i ofiarę znaleziono w jednym z tamtejszych hoteli - tłumaczył kom. Artur Marciniak z KMP w Szczecinie. - Dziewczyna twierdzi, że porywacz nie stosował wobec niej przemocy. Nie więził, nie bił i nie wiązał. Obecnie policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Potem przekaże wszystkie materiały prokuraturze, która podejmie decyzję.

Z wyjaśnień sprawcy wynika, że szczeciniankę poznał przed 6 miesiącami. Przez pewien czas kontaktowali się ze sobą wymieniając smsy. Ale dziewczyna postanowiła zakończyć tę znajomość. Zrozpaczony bielszczanin przyjechał więc do Szczecina, odnalazł obiekt swoich uczuć i porwał.

Jak podaje bielska policja, sprawca uprowadzenia był poszukiwany, ponieważ nie zgłosił się od odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwa kryminalne. Najprawdopodobniej chodzi o pobicie i przestępstwa narkotykowe. Jeśli prokuratura uzna, że przymusił szczeciniankę do przebywania z nim, grozi mu dodatkowo do 3 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński