Portowcy odbyli ostatnie treningi przed dzisiejszym przyjazdem do Szczecina. Rano ćwiczyli szybkość i kondycję, a po południu formę strzelecką trenowali napastnicy i pomocnicy. Ważnym elementem zajęć były ataki pozycyjne i przejście z obrony do ataku. Pogoń ćwiczyła zatem to wszystko, co nie funkcjonowało w meczu z Amiką.
- Dużo gramy piłką diagonalną tak, aby przeciwnik nie zdążył się ustawić z tyłu - mówi Bohumil Panik. - Wisła na pewno będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem, ale myślę, że stać nas na dobry wynik. Liczę na gorący doping kibiców.
Dziś i jutro portowcy trenować będą na stadionie przy ul. Twardowskiego. Pracownicy MOSRiR-u wykorzystali ładną pogodę i na obiekcie trwały wczoraj prace porządkowe i pielęgnacyjne. Odśnieżono też boczne boisko, na którym w czwartek trenować będzie Wisła.
Piłkarze i trenerzy od ponad tygodnia żyją tylko meczem z "białą gwiazdą". Praktycznie każdego dnia omawiana jest taktyka rywali, ich najsilniejsze i najsłabsze punkty. Portowcy oglądali też wiosenne mecze Wisły podczas sesji video. Nastroje w zespole są dobre. Piłkarze nawzajem się dopingują i rozmawiają już nie o meczu z Amiką, a o tym z Wisłą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?