Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 60 procent Polaków nie czyta książek

Bogna Skarul [email protected]
Rocznie z księgozbioru Książnicy Pomorskiej korzysta ponad 300 tys. osób.
Rocznie z księgozbioru Książnicy Pomorskiej korzysta ponad 300 tys. osób. Fot. Andrzej Szkocki
Okazało się, że książki w Polsce czyta zaledwie 38 proc. osób. Tyle bowiem respondentów przyznało się firmie TNS OBOP, że w ciągu minionego roku miało w ręku przynajmniej jedną książkę.

Badania pokazały, że czytelnictwo w Polsce z roku na rok spada i w obecnej dekadzie jest jedno z najniższych od lat 80-tych ubiegłego wieku. Zdaniem specjalistów, tak niski poziom czytelnictwa ma swoje przyczyny przede wszystkim w złym systemie kształcenia i nauczania. System ten bowiem doprowadził do zaniechania czytania książek przez wprowadzenie do programu nauczania na przykład fragmentów zalecanych lektur a także omawiania lektur na lekcjach pod kątem zdawanych testów kompetencji.

- Nie ma czasu w szkole, aby porozmawiać z dziećmi czy młodzieżą na temat lektury, nie ma czasu aby zapytać się ich o wrażenia, przeżycia po przeczytaniu książki - podkreślają nauczyciele.

Jednocześnie ostatnie lata w Polsce to rozkwit wydawnictw książkowych, które z roku na rok wydają coraz więcej tytułów książek, a cały rynek wydawniczy w Polsce ocenia się w tej chwili na ponad 2,5 mld zł.

Jak twierdzą wydawcy, ludzie którzy kupują książki w ogóle, z roku na rok kupują ich coraz więcej. W tej chwili przeciętny Polak z grupy 38 proc. tych, którzy książki czytają, kupuje w księgarniach już ponad 12 książek rocznie.

Polacy najczęściej kupują:
- romanse - 18 proc.
- kryminały - 15 proc.
- poradniki i encyklopedie - 14 proc.

Coraz więcej też Polaków chodzi do bibliotek. Z grupy czytających w ogóle (dla przypomnienia jest to 38 proc. Polaków, którzy w ostatnim roku przeczytali co najmniej jedna książkę) 40 proc. korzysta z bibliotek systematycznie.

- Najwięcej u nas jest osób, które po prostu muszą korzystać z biblioteki - twierdzi Aleksandra Solarska, zastępca dyrektora Książnicy Pomorskiej. - To przede wszystkim studenci, uczniowie i pracownicy naukowi. Dopiero gdzieś na czwartym miejscu to ci, którzy przychodzą do nas po książkę bo lubią czytać.

Zdaniem Aleksandry Solarskiej zmniejszająca się liczba miłośników książek, to wynik nie najciekawszej oferty czytelniczej.

- Mamy za mało pieniędzy, aby zaspokoić oczekiwania naszych czytelników - tłumaczy Solarska. - Zwyczajnie nie starcza nam na wszystkie nowości - podkreśla i dodaje, że właśnie pod względem rozczytania nasze województwo plasuje się na 8/9 miejscu w kraju, a prym wiodą województwa mazowieckie, małopolskie i śląskie.

GS24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński