Zasada jest taka, że jeden czytelnik może wypożyczyć maksymalnie 7 książek na miesiąc. Jeżeli ich nie odda w terminie, za każdy dzień zwłoki płaci karę 20 groszy za każdą książkę. W tej chwili 1462 osób to czytelnicy, których zadłużenie wynosi mniej niż 500 zł, natomiast 1689 czytelników ma zadłużenie powyżej 500 zł. Największe zadłużenie wynosi 4834,25 zł.
- Zależy nam na tym, żeby czytelnicy zwracali książki, a nie, żeby ich karać, ale jest regulamin biblioteki i wszyscy muszą go przestrzegać. Jesteśmy wypożyczalnią - mówi Krzysztof Marcinowski, dyrektor MBP w Szczecinie.
Każdy czytelnik, który wypożycza książki w MBP na 7 dni przed upływem terminu zwrotu otrzymuje powiadomienie drogą mailową z przypomnieniem o zwrocie książek. W tym czasie może przedłużyć wypożyczenie o miesiąc - telefonicznie lub osobiście. Dzień po terminie czytelnik dostaje informację o naliczaniu odsetek. Po 2 tygodniach MBP wysyła list zwykły na adres wskazany przez czytelnika. Po 4 tygodniach wysyła list polecony z potwierdzeniem odbioru. Jeżeli czytelnik nadal nie zwraca książek, wysyłane jest wezwanie do zapłaty. Po 30 dniach czytelnik jest wpisywany na listę dłużników.
Na liście dłużników znalazł się również radny Wojciech Dorżynkiewicz, który miał zarzuty do tego systemu.
- Popełniłem błąd, bo książki należy czytać i oddawać, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie wszystkie zawiadomienia docierają do czytelników - mówi.
Dyrektor MBP odpowiedział, że ma potwierdzone dokumenty z podpisem radnego, że otrzymał on zawiadomienie.
Do MBP rocznie zapisuje się około 60 tys. osób. Rocznie MBP wypożycza 9 mln książek. Większość dłużników ostatecznie się rozlicza z biblioteką.
CZYTAJ TEŻ:
Zobacz także naszą rozmowę z Wojciechem Dorżynkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
