Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ponad 2 tys. ton śmieci i odpadów w hali w Płoni. Zostaną w końcu sprzątnięte?

Marek Jaszczyński, [email protected]
Firma gospodarująca odpadami pozostawiła po sobie kłopot
Firma gospodarująca odpadami pozostawiła po sobie kłopot
Dawna firma Ecowings gospodarowała na osiedlu Płonia, na terenie dawnych zakładów Unikon. Miała przetwarzać odpady budowlane, tymczasem zostawiła po sobie kłopotliwą pamiątkę - śmieci.

- Plac jest pusty i nie ma hałd śmieci - mówi Marek Duklanowski, radny PiS. - Gorzej z ustaleniem miejsca siedziby śmieciowej firmy. Obecny adres to Kraków, ale już adres do korespondencji to Lublin.

Koniec z odpadami

Firma w ubiegłym roku zrezygnowała z użytkowania terenu. Stało się to po tym, jak urzędnicy magistratu cofnęli jej zezwolenie na składowanie odpadów na placu. Taką decyzję wydali po kontroli pracownicy wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecin i przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Ale jak się okazało, nie wszystkie śmieci zniknęły.

- Odpady zostały w hali i zajmują około 70 procent jej objętości - podkreśla Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Utrzymania Czystości i Porządku w urzędzie miasta. - Szacujemy, że jest to nawet ponad dwa tysiące ton różnych śmieci i odpadów.

Wygląda na to, że obowiązek uprzątnięcia śmieci spocznie na właścicielu terenu. Pocieszająca w tym wszystkim jest informacja, że w hali nie ma odpadów komunalnych. To właśnie potwierdziła kolejna kontrola.

- To jest uspokajająca wiadomość dla mieszkańców Płoni - mówią szczecińscy radni.

Zamieszanie wokół spółki Ecowings trwa od sierpnia 2013 roku, kiedy to na naszych łamach wypowiadali się zaniepokojeni mieszkańcy. Podejrzewali, że firma przyjmuje zmieszane śmieci od firm, które nie oddają ich tam, gdzie powinny i w ten sposób oszczędzają.

Wygrali ze śmieciową firmą

Przypomnijmy, że przeciw firmie Ecowings zawiązał się wśród mieszkańców społeczny komitet. Zebrano ponad 800 podpisów.

- Boimy się o zanieczyszczenie pobliskiej rzeki. Już pojawiły się gryzonie i insekty. Nie chcemy czekać aż problem urośnie - mówiła wówczas pani Natalia, jedna z protestujących. - A co będzie, jak firma zacznie składować azbest, padlinę i środki chemiczne? Wiem, że firma ma zgodę na takie odpady. A teren nie jest nawet odpowiednio zabezpieczony.

Mieszkańcy wybrali się też na spotkanie z radnymi z komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska rady miasta. Pokazali im zdjęcia składowiska.

- Część śmieci leży bezpośrednio na ziemi, nie na płytach. Nie wiemy, czy tam się coś nie rozkłada i wnika bezpośrednio do ziemi - mówili protestujący. Bali się też, że firma zmieszała odpady budowlane z komunalnymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński