Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóż Madzi walczyć z guzem mózgu. Trwa zbiórka na terapię

Szymon Wasilewski
Szymon Wasilewski
Madzia cierpi na złośliwy nowotwór mózgu. Ograniczone metody leczenia w Polsce skłoniły jej rodzinę i przyjaciół do poszukiwania pomocy również za granicą. Aby to zrealizować potrzebne są pieniądze. Każdy może pomóc.

Madzia Kuźnik to chodzący wulkan energii. Osoba pogodna, ciepła, niezwykle empatyczna i pozytywnie nastawiona do życia. Wyjątkowa w swojej zwyczajności. Na kilka dni przed czterdziestymi urodzinami (4.11.2020), poczuła się bardzo źle. Uporczywy ból głowy, który stawał się nieznośny, próbowała usprawiedliwić przemęczeniem i stresem. Wszyscy, którzy znają Madzię wiedzą, jak intensywny styl życia prowadzi, dlatego też nikogo to nie zaniepokoiło. 22.10.2020 r. to dzień, w którym objawy osiągnęły swój szczyt. Oprócz potężnego bólu głowy, Madzia zaczęła tracić świadomość, miała problemy z mową. Wszystko wskazywało na to, że to udar. SOR na Unii Lubelskiej zlecił badanie tomografem, które wykazało zmianę w mózgu (guz), dodatkowo zdiagnozowano rozległy obrzęk. Madzia została wstępnie zakwalifikowana do leczenia neurochirurgicznego i wypisana do domu z receptą na leki przeciwobrzękowe. Nikt nie spodziewał się, że kolejne dni przyniosą tyle lęku i obaw o jej życie.

Swoje czterdzieste urodziny miała obchodzić z uśmiechem na ustach otoczona kochającą rodziną i oddanymi przyjaciółmi, a przyszło jej zmierzyć się z trudnymi słowami, jakie usłyszała od psychologa, który uświadomił jej z jakim ryzykiem wiąże się operacja wyznaczona na dzień 9.11.2020 r.

ZOBACZ TEŻ:

Szczecińskie trojaczki potrzebują pomocy!

Operacja trwała długo, ale guza usunięto w całości. Po tygodniowym pobycie na oddziale neurochirurgii, w trakcie którego doszło do dwóch ataków drgawkowych, Madzię wypisano do domu. Otoczona bliskimi jej osobami próbowała odzyskać siły. Chodziła, mówiła, uporczywy ból głowy odpuścił. Pozostał problem z koncentracją, pamięcią, wystąpiła lekka afazja mowy.

30.11.2020 odebrała wynik badania histopatologicznego. Guz okazał się niestety złośliwy, to glejak wielopostaciowy IV stopnia.

- Ograniczone metody leczenia w Polsce skłoniły nas do poszukiwania pomocy również za granicą. Chcemy wykorzystać wszystkie sposoby, aby nie dopuścić do wznowy guza. Koszty samego leczenia za granicą, jak i konsultacji oraz prywatnych badań w Polsce , diety, suplementacje, leki są bardzo wysokie, przewyższają możliwości finansowe najbliższych - czytamy na stronie zbiórki, jaką utworzyli. Z historią Madzi oraz informacją o zrzutce można się zapoznać na stronie https://zrzutka.pl/wbwwck. Potrzebnych jest 149 tys. zł. Do tej pory zebrano ponad 20 tys. zł.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Robot, który ratuje życie. Aby mógł służyć, wzmocniono strop...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński