Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze > Rybacy dostaną pieniądze za dorsza

Sławomir Włodarczyk
W tym roku w styczniu było beznadziejnie, w lutym żadna łódź nie wypłynęła w morze.
W tym roku w styczniu było beznadziejnie, w lutym żadna łódź nie wypłynęła w morze. Marcin Bielecki

W połowie kwietnia ruszy wypłata rekompensat dla rybaków, którzy przestrzegali unijnego zakazu połowów dorszy.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wkrótce rozpocznie przyjmowanie wniosków. Jednak kasa wpłynie wyłącznie na konta tych łowców, którzy byli zdyscyplinowani i nie łamali unijnych zakazów połowowych. Mało tego, swoją "niewinność" i poniesione straty muszą udowodnić!

Rybacy mogą liczyć na pomoc w wysokości od ponad 24 tys. zł do ponad 33 tys. zł, w zależności od wielkości jednostki połowowej:
- do 14 m - 24 633 zł
- od 15 do 19 m - 28 tys. zł
- od 19,5 do 25 m - 32 tys. zł
- a armatorzy kutrów o dł. pow. 32 m - 33 400 zł.

Dodatkowo każdy z członków załogi może liczyć na rekompensatę w wysokości 3565 zł.

Rybacy nie mogą się jednak pogodzić z tym, że muszą udowadniać swoja niewinność. Uważają też, że rekompensaty będą wypłacane zbyt późno. Zdaniem Andrzeja Gościniaka z Stowarzyszenia Armatorów Łodziowych, łowcy nie mogą tak długo czekać.

- W tym roku w styczniu było beznadziejnie, w lutym żadna łódź nie wypłynęła w morze. Sytuacja jest katastroficzna - alarmują.

O rekompensaty mogą się ubiegać wyłącznie ci, którzy w odpowiednim wniosku, wykażą, że z powodu stosowania się do unijnego zakazu połowów dorszy ponieśli straty.

- Będziemy przyjmować wnioski do 15 kwietnia. Później przyjdzie czas na dopłaty - zapewniono nas w ARiMR.

Na "szabrowaniu" Bałtyku w czasie zakazu dorszowego, (od 16 września br.) okręgowi inspektorzy rybołówstwa morskiego przyłapali ponad 40 właścicieli kutrów. Na ich pokładach znaleziono około 15 ton dorszy.

Na tym kończy się spór z Brukselą o zakaz połowów dorszy. Poprzedni rząd zaskarżył unijną decyzję do Trybunału Sprawiedliwości. Komisja Europejska z kolei wszczęła postępowanie przeciw Polsce za jego łamanie.

Wiadomo już, że nasz kraj wycofa skargę a Komisja wniosek. Jednak ubiegłoroczne przekroczenie limitów trzeba będzie zwrócić. Naszym rybakom w wciągu najbliższych czterech lat, z limitu połowowego zabranych zostanie łącznie 8 tysięcy ton dorszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński