Pomoc państwa na drogi lokalne: nasz region znalazł się dopiero na 14. miejscu

- Nasze województwo znalazło się na trzecim miejscu od końca - mówi oburzony takim traktowaniem regionu radny PO w sejmiku województwa, Wojciech Dorżynkiewicz.

I zapowiada, że jest już przygotowana przez radnych jego formacji prośba do marszałka województwa, Olgierda Geblewicza, aby pilnie interweniował u ministra w sprawie tak niesprawiedliwego podziału pieniędzy.

Liczba dróg powiatowych w naszym regionie stawia województwo na szóstym miejscu w kraju. Dużo mniejsze regiony otrzymały kwoty znacznie wyższe. Przykładem Podkarpackie czy Świętokrzyskie. Do tego pierwszego popłynęło 270 mln zł, do drugiego 240 mln zł. Zachodniopomorskie dostało 174 mln zł. Mniej od nas: Opolskie - 94 mln zł i Lubuskie - 133 mln zł.

- Nie chciałbym stwarzać wrażenia, że to, co się stało, to skutek przegranej PiS w naszym regionie podczas ostatnich wyborów, ale niestety, tak to wygląda - komentuje niskie kwoty drogowe radny PO, Artur Łącki. - W momencie, gdy samorząd wojewódzki i większość samorządów lokalnych zostały w rękach samorządowców z Platformy, pieniądze z rządu przestały do nas spływać, a zaczęły płynąć wartkim nurtem do regionów, gdzie wygrali. Widać to wyraźnie na mapie drogowej, gdzie ściana wschodnia, z całym szacunkiem dla ludzi tam mieszkających, została maksymalnie dopieszczona. Im też są potrzebne pieniądze na inwestycje drogowe, ale nie wolno robić w ten sposób, że jednym daje się miliardy, a drugim tylko jakieś ochłapy.

Radny na poparcie swojego rozumowania podaje też przykład wycofania się rządu z dofinansowania budowy nowej Stacji Wojewódzkiej Pogotowia Ratunkowego.

- Od wielu już lat zabiegamy o wsparcie w kwocie 20 mln zł. Mamy przygotowane cały plan finansowania, brakuje tylko i wyłącznie pieniędzy z rządu, choć je wcześniej obiecano. Cały czas po wyborach jesteśmy pomijani, a nasze wnioski są odrzucane. Pytam się, czy mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego mają być pozbawieni nowej wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego? To ma być dla nich kara?

- Moim zdaniem wynika to też z zaprzestania pracy posłów PiS na rzecz naszego regionu - uważa Wojciech Dorżynkiewicz, radny sejmiku PO. - Panowie Brudziński i Szałabawka już myślą o Unii Europejskiej i o swoim regionie zapominają. Dla nich i innych posłów Prawa i Sprawiedliwości Pomorze Zachodnie przestało się liczyć, co dzieje się z ewidentną szkodą dla mieszkańców regionu.

Stan dróg w województwie nie jest najlepszy, choć co roku część z nich jest remontowana. Zarząd województwa ma jednak w tym względzie ograniczone możliwości. Mówi o tym wicemarszałek Jarosław Rzepa odnosząc się do sieci dróg lokalnych:

- W ciągu najbliższych dwóch lat chcemy wyremontować 180 km tych dróg. Niestety zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to kropla w morzu potrzeb, bowiem zarządzamy blisko piętnastoma tysiącami kilometrów tych dróg.

Na stronie Ministerstwa Infrastruktury zamieszczono informację o tym, że przeznaczy ono 36 mld zł do roku 2028 na wsparcie dróg samorządowych w ramach Funduszu Dróg Samorządowych.

Pytanie tylko, jaki będzie klucz podziału tych pieniędzy między poszczególne regiony?

CZYTAJ TEŻ: Podpisano umowę na budowę obwodnicy Węgorzyna [MAPY, ZDJĘCIA]

**CZYTAJ TAKŻE: Stargard. Powstaną dwa ronda. Na razie trwa wycinka drzew

**