Dysleksja jest przyczyną szkolnych kłopotów wielu dzieci. W ubiegłym roku terapeuci ze stargardzkiej poradni oraz nauczyciele ze szkół z terenu powiatu przebadali 989 uczniów z klas zerowych, pierwszych i drugich.
Wynika z nich, że ponad 13 procent dzieci uczących się w szkołach miejskich i ponad 26 procent ich rówieśników ze szkół wiejskich jest zagrożonych ryzykiem dysleksji. Nie oznacza to jednak, że są one skazane na niepowodzenia szkolne.
Pomocy dzieciom dotkniętym dysleksją, poza terapeutami z poradni, mogą udzielić nauczyciele, którzy brali udział w programie. Mogą na nią liczyć dzieci ze stargardzkich szkół podstawowych nr 1, 3, 4 i 5, oraz uczniowie z Barzkowic, Dobropola, Pęzina, Sądowa i Sowna.
- W tej chwili wielu nauczycieli dobrze zna problematykę dysleksji, potrafi zdiagnozować dziecko i prowadzić terapię - mówi Ewa Bodnar, pedagog-terapeuta ze stargardzkiej poradni. - Brakuje jedynie odpowiedniego limitu godzin, aby można było pracować ze wszystkimi dziećmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?