Wnioskodawcą był klub PiS, który zgodził się na poprawkę klubu Bezpartyjni, by słowo „usunięcie” zastąpić „przeniesieniem”, z propozycją nowej lokalizacji na Cmentarzu Centralnym.
- Można tam stworzyć przyjazną przestrzeń publiczną, tylko trzeba usunąć pomnik - mówił Marek Duklanowski, radny PiS. - Nie chodzi nam, żeby przeszłość puszczać w niepamięć. Jednak uważamy, że pomniki sławiące system totalitarny nie powinny stać w centrum miasta. Jednak nikt nie mówi, żeby nie zapalić tym żołnierzom radzieckim świeczki 1 listopada.
Za było 23 radnych, przeciwko trzech niezrzeszonych. Wojciech Dorżynkiewicz oraz dwóch związanych z SLD: Henryk Jerzyk i Dawid Krystek.
- Dużo lepiej to miejsce przerobić na multimedialne miejsce pamięci - mówił Dorżynkiewicz. - Które by tłumaczyło historię tego pomnika. Mogłaby to być ciekawostka turystyczna.
Radny Krystek przypominał, że przez lata Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa otrzymywała od Federacji Rosyjskiej negatywną opinię o przeniesieniu pomnika. Wiceprezydent Piotr Mync tłumaczył, że było to wynikiem nieporozumienia, bo pomnik został wpisany na listę, chociaż nie jest miejscem pochówku żołnierzy radzieckich. Tłumaczył, że według nowych wytycznych MSZ oraz Ministerstwa Kultury nie ma przeciwwskazań za usunięciem. Mówił też, że jeżeli nie na Cmentarz Centralny, to być może pomnik trafi np. do Bornego Sulinowa, bo IPN ma pomysł stworzenia tam muzeum pomników wdzięczności.
Czytaj również:
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?