Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Wdzięczności za agresję? Odzyskajmy plac dla miasta [wideo]

Marek Jaszczyński
Pomnik Wdzięczności symbolizuję kłamstwo, także kłamstwo katyńskie - mówili zebrani pod obeliskiem na pikiecie PiS. Skandowano także: "Rządy Tuska chyba sowieckie, bo stoją pomniki radzieckie".
Pomnik Wdzięczności symbolizuję kłamstwo, także kłamstwo katyńskie - mówili zebrani pod obeliskiem na pikiecie PiS. Skandowano także: "Rządy Tuska chyba sowieckie, bo stoją pomniki radzieckie". Sebastian Wołosz
Brzydki, fałszywy i niepotrzebny tak oceniono monument poświęcony czerwonoarmistom stojący na Placu Żołnierza Polskiego. - Odzyskajmy to miejsce dla miasta - apelują działacze PiS.

Historia pomnika w pigułce

Historia pomnika zaczyna się tak naprawdę 31 lipca 1945 roku, wówczas to polscy strażacy zrzuci z cokołu konny posąg cesarza Wilhelma I, w tym samym miejscu stanął Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. Odsłonięcie 17-metrowego monumentu nastąpiło 26 kwietnia 1950 roku. Był to wyraz wkładu Armii Radzieckiej w wyzwolenie Ziemi Pomorskiej. Pomnik składa się z żelbetowej konstrukcji, obłożonej piaskowcem.
Charakterystycznym elementem konstrukcji są rzeźby robotnika i żołnierza trzymających się za ręce.
Na dwóch z czterech ścian obelisku umieszczono herby miast pomorskich: Elbląga, Gdańska, Gdyni, Kołobrzegu, Szczecina, Tolkmicka, Ustki z datami ich wyzwolenia.

Dziś przypada 74. rocznica napaści ZSRR na Polskę.

- To dobry dzień, żeby poruszyć temat Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej (nazwa używana od 23 lutego 1946 roku, poprzednia to Armia Czerwona - przyp. red.) samo tłumaczenie czemu należy usunąć obelisk jest zbędne - mówi Leszek Dobrzyński, poseł PiS. - To poniżej godności, żeby czcić państwo i jego armię, która dokonała agresji na Polskę.

Zdaniem parlamentarzysty sprawą drugorzędną jest to co się stanie z pomnikiem, czy zostanie rozebrany, czy przeniesiony do muzeum, bądź siedziby partii, która sprzyja ideologii. Nie są także wskazane pomysły przerabiania Pomnika Wdzięczności: dodawania gniazda orłów na szczycie, czy nowych tablic.
- To groteska - dodaje poseł. - Odzyskajmy plac.

Odzyskany plac mógłby posłużyć sprawnej komunikacji od Jasnych Błoni przez plac Grunwaldzki, plac Lotników aż po Zamek Książąt Pomorskich.
Leszek Duklanowski, radny PiS przypomniał, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, w tym miejscu miałaby powstać fontanna bądź przejście podziemne, ułatwiające komunikację.

- To urąga uczciwości: mówienie o przyjaźni polsko -sowieckiej - dodał rajca.

Radny Artur Szałabawka przypomniał, że udało się rozwiązać problem z sowieckimi emblematami na statku-restauracji "Ładoga". Złote emblematy zostały zamalowane.
Działacze PiS nie obawiają się zatargu dyplomatycznego z Rosją z powodu usunięcia pomnika.

Przypomnijmy, że kilka lat temu pojawił się pomysł na przeniesienie pomnika na Cmentarz Centralny lub na nowy cmentarz przy ul. Bronowickiej.

- Pomysł bardzo dobry, szczególnie zaś wersja wskazująca lokalizację na Cmentarzu Centralnym, obok kwater żołnierzy radzieckich - tłumaczy Dariusz Okoń, szczeciński historyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński