Historia pomnika w pigułce
Historia pomnika zaczyna się tak naprawdę 31 lipca 1945 roku, wówczas to polscy strażacy zrzuci z cokołu konny posąg cesarza Wilhelma I, w tym samym miejscu stanął Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej. Odsłonięcie 17-metrowego monumentu nastąpiło 26 kwietnia 1950 roku. Był to wyraz wkładu Armii Radzieckiej w wyzwolenie Ziemi Pomorskiej. Pomnik składa się z żelbetowej konstrukcji, obłożonej piaskowcem.
Charakterystycznym elementem konstrukcji są rzeźby robotnika i żołnierza trzymających się za ręce.
Na dwóch z czterech ścian obelisku umieszczono herby miast pomorskich: Elbląga, Gdańska, Gdyni, Kołobrzegu, Szczecina, Tolkmicka, Ustki z datami ich wyzwolenia.
Dziś przypada 74. rocznica napaści ZSRR na Polskę.
- To dobry dzień, żeby poruszyć temat Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej (nazwa używana od 23 lutego 1946 roku, poprzednia to Armia Czerwona - przyp. red.) samo tłumaczenie czemu należy usunąć obelisk jest zbędne - mówi Leszek Dobrzyński, poseł PiS. - To poniżej godności, żeby czcić państwo i jego armię, która dokonała agresji na Polskę.
Zdaniem parlamentarzysty sprawą drugorzędną jest to co się stanie z pomnikiem, czy zostanie rozebrany, czy przeniesiony do muzeum, bądź siedziby partii, która sprzyja ideologii. Nie są także wskazane pomysły przerabiania Pomnika Wdzięczności: dodawania gniazda orłów na szczycie, czy nowych tablic.
- To groteska - dodaje poseł. - Odzyskajmy plac.
Odzyskany plac mógłby posłużyć sprawnej komunikacji od Jasnych Błoni przez plac Grunwaldzki, plac Lotników aż po Zamek Książąt Pomorskich.
Leszek Duklanowski, radny PiS przypomniał, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, w tym miejscu miałaby powstać fontanna bądź przejście podziemne, ułatwiające komunikację.
- To urąga uczciwości: mówienie o przyjaźni polsko -sowieckiej - dodał rajca.
Radny Artur Szałabawka przypomniał, że udało się rozwiązać problem z sowieckimi emblematami na statku-restauracji "Ładoga". Złote emblematy zostały zamalowane.
Działacze PiS nie obawiają się zatargu dyplomatycznego z Rosją z powodu usunięcia pomnika.
Przypomnijmy, że kilka lat temu pojawił się pomysł na przeniesienie pomnika na Cmentarz Centralny lub na nowy cmentarz przy ul. Bronowickiej.
- Pomysł bardzo dobry, szczególnie zaś wersja wskazująca lokalizację na Cmentarzu Centralnym, obok kwater żołnierzy radzieckich - tłumaczy Dariusz Okoń, szczeciński historyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?