- Na remont placu poszło bardzo dużo pieniędzy. Myśleliśmy, że ten obskurny pomnik zniknie na zawsze - mówili oburzeni mieszkańcy.
Według ich relacji postument został jedynie skrócony i zamontowany po przeciwnej stronie placu.
- W mieście jest jeszcze sporo turystów. Niektórzy przy tym relikcie minionej epoki robią zdjęcia. To nie jest dla nas powód do dumy - grzmiał pan Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji).
Zastępca burmistrza do którego udało się nam dodzwonić przyznał otwarcie, że nie wie co tak naprawdę stanie się z "odświeżonym" pomnikiem.
- Jestem na otwarciu Orlika i w tej sprawie wiem wszystko. Pomnik to nie moja działka - stwierdził Tomasz Malczewski, wiceburmistrz Gryfic.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?