Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik legendarnego kota żeglarza Umbriagi stanął w Alei Żeglarzy w Szczecinie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marek Rudnicki
Legendarny kot żeglarz Umbriaga stanął w Alei Żeglarzy na Bulwarze Piastowskim w połowie odległości od równie legendarnych żeglarza Ludomira Mączki i kapitana Kazimierza Haski. Kotu towarzyszy mewa Śmieszka, towarzyszka jego przygód.

Autorem utworzenia Alei Żeglarzy, jak również usytuowania na niej postaci z panteonu zachodniopomorskiego yachtingu jest szczeciński żeglarz Piotr Owczarski. On też napisał książkę o przygodach kota.

Umbriaga to postać historyczna, prawdziwy kot, ulubieniec szczecińskich żeglarzy. Żył na przełomie lat 40 i 50 XX wieku. Żeglował wraz z nimi po Mare Dambiensis. Razem z nimi odkrywał wymyślone przez nich Przylądek Czterech Szkieletów, Meduzostan, Ptasią Wyspę, Mare Sargasso. Ponoć w czasie jednej z wypraw na jachcie „Tuńczyk” zszedł na ląd w północnej części wyspy Dębiny i tam bez wieści zaginął. Od tamtej pory ta część wyspy otrzymała nazwę Ziemia Umbriagi.

Legenda Mare Dambiensis (Morza Dąbskiego) narodziła się w latach 1949-50 w środowisku żeglarzy akademickich Szczecina. Wówczas władza komunistyczna zamknęła możliwość żegowania na Zalew Szczeciński, Odrę i polską strefę przybrzeżną. Żeglarze usytuowali więc na j. Dąbie egzotyczne krainy.

De facto - wkrótce przed kotem Umbriagą zostanie na bulwarze wyłożona mozaika Mare Dambiensis. Być może doczekamy się też choć małej tabliczki z informacją, kto zacz ten kot, towarzysząca im mewa etc. Może pojawi się wraz z mozaiką Morzą Dąbskiego. Bez niej dla turystów postać kota w tym miejscu będzie niezrozumiała.

- W czasach stalinowskich, żeglarze szczecińscy pływając śnili o dalekich podróżach i świecie wolności - opowiada Piotr Owczarski. - Stąd też żeglując po jeziorze nadali jego poszczególnym częściom nowe nazwy. Nawiązywały one do ich marzeń. W tym czasie zrodziły się tam nowe lądy, morza i ziemie, świat w który można było wpłynąć tylko jachtem. Świat tajemniczy i pełen niezwykłych przygód, które mógł przeżyć każdy, kto przekroczył granice Mare Dambiensis. Po przejściu magicznej linii czasu, można było żeglować do Ziemi Umbriagi, Morza Sargassowego, Parvo Mare, Ptasiej Wyspy, Meduzostanu, Svante, Przylądka Czterech Szkieletów, Przylądka Białego Słonia (PBS), spotykając po drodze wrak Usambary, Trójkąt Bermudzki i stonogę. Żeglowano wsłuchując się w dźwięki okaryny i śpiew ptaków, odczuwając każdy powiew wiatru.

Bohaterami tego akwenu byli nie tylko młodzi żeglarze, ale także wspomniany kot Umbriaga. Nie był to zwykły kot, mówiono o nim kot żeglarz. Pod taką nawą przeszedł do historii szczecińskiego żeglarstwa.

W następnych latach dodano nowe nazwy na mapie Mare Dambiensis: Kanał Krętego Węża, Piwny Rów, Leśniczówka, Kanał Jacka, Kwadrat, Szlak Praojców do Lubczyny i inne. Legenda ta trwa do dzisiaj.

Aleja Żeglarzy w Szczecinie. Zobacz również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński