Tak żartobliwie określa się osoby, które na przejściach dla pieszych w okolicach szkół zatrzymują auta, żeby dzieci bezpiecznie trafiły najpierw do szkoły, a później do domu.
Za kilka dni nowa "pomarańczka" zacznie pracować od 7.15 do 15.15 na przejściu dla pieszych przy ulicy Kolumba, sąsiadującym z Zespołem Szkół Zawodowych specjalnych.
Teraz pod okiem aspiranta Zenona Butkowskiego z Komendy Miejskiej Policji poznaje tajniki pracy w prawdziwym ruchu ulicznym. Wcześniej zdobywała podstawy teoretyczne m. in. z zakresu prawa o ruchu drogowym.
- Nie ukrywam, że trochę się boję, bo w tym miejscu mam małą widoczność, auta przejeżdżają szybko i jest ich dużo. Wkrótce będzie lepiej, muszę się przyzwyczaić - wyznaje Beata Ratajczak. - Sama mam siedmioletniego syna i obok jego szkoły bezpieczeństwa też pilnuje "pomarańczka". Dzięki temu jestem o swoje dziecko spokojniejsza.
Kierowcy muszą mieć się na baczności, jeżeli nie zatrzymają się kiedy na jezdnię wejdzie pani Beata mogą być w opałach.
- Każda "pomarańczka" uczy się również, jak sporządzić wniosek o ukaranie kierowcy. Wystarczy, że zapamięta numer auta, markę i kto siedział za kierownicą. Resztą zajmą się policjanci - tłumaczy Zenon Butkowski.
Podczas szkolenia okazało się m. in., że tablice, którymi "pomarańczki" zatrzymują auta mogłyby być dziurkowane. Teraz przy większym podmuchu wiatru trzeba sporo siły, żeby tablicę utrzymać.
Innym utrudnieniem w pracy, w tym miejscu jest usytuowanie przystanku końcowego autobusów, kiedy oczekują na godzinę odjazdu ograniczają widoczność pieszym wchodzącym na pasy.
Dotychczas pani Beata była bezrobotna, to zajęcie zaproponował jej urząd pracy. Ma zarabiać ok. 750 zł. Oprócz "pomarańczek" bezpieczeństwa na ok. 10 przejściach w Szczecinie pilnują jeszcze "mandarynki", "stopki", a nawet "osy" i "grejpfruty".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?