Wśród szczecinian nie brakuje osób, którzy niezależnie od kosztów starają się jeździć za reprezentacją Polski po całym kraju. Nic dziwnego - piłkarskie zmagania wzbudzają skrajne emocje i niezależnie od siły naszej kadry, kibice często decydują się na długą podróż. Sporo kibiców z województwa zachodniopomorskiego wybrali się w prawie sześciogodzinną podróż, aby na stadionie narodowym w Warszawie wspomagać rodaków.
Mecz Polska - Anglia ONLINE. Transmisja na żywo z drugiego podejścia
- Jeżdżę na wszystkie mecze reprezentacji Polski - przyznał Mirosław Nowakowski, który na co dzień mieszka na Pogodnie. - Zawsze jestem z Polakami: na dobre i na złe. W telewizji oglądam spotkania Polaków w siatkówkę, piłkę ręczną i koszykówkę. Jeśli dowiaduję się się, że mecz będzie grany w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu, to czekam na sprzedaż internetową biletów i rezerwuję miejscówki.
- Mecze Polska - Mołdawia i Polska - Anglia to organizacyjne wpadki tego roku jeśli chodzi o imprezy sportowe - przyznał Nowakowski.
Kibice byli wściekli z każdą sekundą zwlekania z decyzją. Padały przyśpiewki tradycyjnie odnośnie PZPN-u czy odważne skandowanie: "Złodzieje!".
Jedyne emocje pozytywne to konkurs kibiców, którzy z kartoniady przygotowywanej na początek spotkania robili samoloty i próbowali trafić do bramki. Jeden samolot zatoczył łuk i kibice cieszyli się jak przy strzelonej bramce.
O 21.45 nie pojawiła się informacja odnośnie przełożenia meczu, a kibice rozwinęli sektorówkę i grupy wiernych fanów zaczęły śpiewać "Mazurka Dąbrowskiego". Ludzie przejechali całą Polskę, aby wspierać naszą reprezentację w spotkaniu z Anglią, która na murawie pojawiła się w dresach dwie godziny przed meczem i... już więcej się nie pojawili. Nasze Orły wyszły na rozgrzewkę na pół godziny, ale szybko wróciły do szatni i zza szyby obserwowali to, co się dzieje na murawie. Z minuty na minutę boisko było coraz bardziej grząskie, a sędziowie trzykrotnie sprawdzali stan murawy rzucając piłkę po kałużach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?