Polska reprezentacja zagra w MŚ dzięki dzikiej karcie, którą otrzymała od światowej federacji. To nagroda za postawę w poprzednich mundialach, bo w Serbii (2013) i Danii (2015) zajmowały czwarte miejsca. W eliminacjach do tegorocznego mundialu podopiecznym Leszka Krowickiego nie poszło. Co prawda wyszły z grupy eliminacyjnej, ale w barażach trafiły na mistrzynie olimpijskie Rosjanki i przegrały wyraźnie.
Skoro jednak nasza kadra zagra w MŚ, to... może sporo namieszać. Polki trafiły do grupy B i zagrają kolejno: ze Szwecją (2 grudnia, godz. 18), Czechami (3 grudnia, godz. 14), Norwegią (5 grudnia, godz. 20.30), Węgrami (7 grudnia, godz. 14) i Argentyną (8 grudnia, godz. 14). Zespoły będą walczyć w Bietigheim-Bissingen, czyli bardzo daleko od Polski. Grupa jest mocna, bo Szwedki, Norweżki czy Węgierki to światowa czołówka. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by nasza drużyna zajęła jedno z czterech pierwszych miejsc i tym samym awansowała do fazy pucharowej. Można być optymistycznie nastawionym, bo Polki tydzień temu wygrały silnie obsadzony Puchar Karpat w Rumunii.
- To sukces, ale trzeba szybko zejść na ziemię, bo MŚ to inna bajka. Cieszyła mnie bardzo dobra obrona, postawa bramkarek i wynikająca z tego kontra. Teraz liczy się już tylko pierwszy mecz. Szwecja to światowa czołówka, ale przy dobrym dniu możemy powalczyć - mówi Krowicki.
W polskim składzie są szczecińskie akcenty. Pierwszym asystentem Krowickiego jest Adrian Struzik (trener Pogoni), statystykiem kadry Paulina Adamska (była bramkarka Pogoni), a w składzie są Adrianna Płaczek (do lata bramkarka Pogoni, teraz grająca we Francji) i Daria Zawistowska (skrzydłowa Pogoni).
- Zespół pomaga mi, bym nie czuła się w kadrze nowa i najmłodsza. Oczywiście uczę się od starszych koleżanek, przede wszystkim Kingi Grzyb. Atmosfera jest świetna i chcę na mundialu pokazać, co potrafię - deklaruje Zawistowska.
W poprzednich MŚ czy ME w kadrze grały inne zawodniczki Pogoni: Monika Stachowska, Małgorzata Stasiak, Joanna Gadzina, Patrycja Królikowska i Kamila Szczecina.
Ale to nie wszystko. W MŚ zagrają też dwie inne zawodniczki Pogoni. Sarka Marcikowa będzie walczyła z reprezentacją Czech, a Ligia Costa z Brazylią. To jeszcze dodajmy, że w sztabie trenerskim kadry Niemiec jest Łukasz Kalwa - drugi trener Pogoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?