Trener Jacek Nawrocki skonstruował szóstkę z zawodniczek trzech klubów Orlen Ligi. Najwięcej przedstawicielek miał Chemik. Za rozegranie odpowiadała Joanna Wołosz, za przyjęcie Anna Werblińska i Aleksandra Jagieło, a na libero wystąpiła Paulina Maj-Erwardt. W trzecim secie, gdy działania Polek przestały się zazębiać, zaprezentowała się Izabela Bełcik - piąta kadrowiczka powołana z Polic.
Biało-czerwonym wychodziło na początku dużo i napędzały się skutecznymi akcjami. Rosjanki przeciwnie - z każdą minutą były coraz bardziej przygniecione postawą Polek. Tak wyglądały dwa sety, po których podopieczne Nawockiego prowadziły 2:0.
Jagieło, która wróciła do reprezentacji po pięciu latach, grała czujnie w bloku i sprytnie w ataku. Kapitan Chemika pracowała na wysoką notę, ale skończyło się na poprawnej, ponieważ z czasem przygasła. Podobnie zresztą jak cała drużyna.
Rosjanki pobudziły się i doprowadziły do tie-breaku. Gra nerwów zakończyła się ich zwycięstwem 15:10. Uciekły w ten sposób spod topora po przegranych dwóch partiach. W decydujących momentach Werblińska popełniła błędy w ataku oraz w przyjęciu, a mecz zakończył się złym atakiem Skowrońskiej-Dolaty.
We wtorek drugim, grupowym przeciwnikiem Polek będzie reprezentacja Belgii. Stawką turnieju w Ankarze jest awans na Igrzyska Olimpijskie w Rio.
Polska - Rosja 2:3 (25:19, 25:18, 22:25, 14:25, 10:15)
Polska: Wołosz, Werblińska, Jagieło, Skowrońska-Dolata, Pycia, Polańska, Maj-Erwardt (l.) oraz Bełcik, Tomsia, Kurnikowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?