- Zamiast pistoletów proponuje pojedynek na odchudzanie. Niech bezstronne wskazówki wagi wyznaczą zwycięzcę tego współzawodnictwa - oświadczył Leszek Dobrzyński. - Poseł Zaremba wielokrotnie atakował PiS. Sprawność polityka nie zależy tylko od giętkości języka, ale też od dobrej formy fizycznej.
Krzysztof Zaremba rękawicę podniósł. Warunki rywalizacji mają ustalić sekundanci. Zawody będą trwały do ostatniego dnia kalendarzowej wiosny. O zwycięstwie zadecyduje większy procent utraty masy ciała według współczynnika BMI (waga w stosunku do wzrostu). Panowie będą ważeni komisyjnie - w garniturach, ale bez butów.
- Czuję się nieco zakłopotany tym wyróżnieniem - przyznaje poseł Platformy, Arkadiusz Litwiński, który został sekundantem Zaremby. - Jestem gotów pomóc w utrzymaniu zdrowia i dobrego samopoczucia posłów. Musimy teraz przemyśleć szczegóły. Trzeba będzie przecież autoryzować wagi.
- Czeka mnie krew, pot, łzy i pusty żołądek - przyznaje Dobrzyński. - W niedzielę zjadłem ostatnią napoleonkę, ostatniego schabowego, wypiłem ostatnią colę. Od dzisiaj tylko marchewka. Wybrałem na rywala Zarembę, bo to też duży kaliber.
Dobrzyński twierdzi, że jest największym posłem zachodniopomorskiego. Ma 190 cm wzrostu, kilogramów nie chciał jednak zdradzić. Rozmiaru ubrania - nie pamięta.
Zaremba liczy sobie 183 cm wzrostu i waży około 125 kg.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?