Politolog: Małgorzata Jacyna-Witt. Zależna radna niezależna? Czyli robienie wyborcy w "bambuko" [KOMENTARZ]

Tylko jak z tą niezależnością było? Niezależna, czy tylko bezpartyjna? Pytanie o tyle zasadne, że już w 2006 r. została liderem listy PiS do Sejmiku Województwa. Mało tego, po zdobyciu mandatu, mimo że bezpartyjna, to stanęła na czele klubu radnych tej partii. Więc czy można tu mówić o niezależności?

Jednak Sejmik chyba był nie dla niej, gdyż w 2010 r. zapragnęła zostać prezydentem Szczecina. Tak właśnie narodziła się legenda najdłużej kandydującej pretendentki do fotela prezydenta w naszym mieście. Piszę najdłużej, gdyż można było odnieść wrażenie, że tak jak zaczęła kampanię w 2010 r., to dopiero zakończyła ją w roku 2018. Oczywiście walcząc cały czas bez powodzenia. Co ciekawe, mimo przewodniczenia klubowi PiS w Sejmiku, to w 2010 r. wystartowała jako kandydatka niezależna, gdyż PiS odmówił Jej poparcia i wolał wystawić własnego kandydata.

Chciała zostać „Prezydentem dla ludzi”, ale ludzie Jej nie chcieli. Ostatecznie otrzymała jedynie mandat do szczecińskiej Rady. Prezydentem po raz drugi został Piotr Krzystek. W kolejnych wyborach w 2014 r. niestrudzona znowu walczyła o upragniony prezydencki fotel i po raz kolejny górą okazał się prezydent Krzystek. Na otarcie łez ponownie pozostał Jej mandat szczecińskiej radnej. Nie wiem czy nie mogła przeżyć dwóch porażek z Piotrem Krzystkiem, czy faktu, że Szczecinianie nie chcieli Jej na stanowisku prezydenta, ale przez ostatnich osiem lat zasiadania w Radzie Miasta nie szczędziła krytyki Prezydentowi, a pośrednio miastu. Można pół żartem, pół serio rzec, że stała się naczelną malkontentką w naszym mieście. Odnosiło się wrażenie, że nic się Jej w Szczecinie nie podobało.

Tak minęło osiem długich lat w szczecińskiej Radzie, aż nadeszły nowe wybory. W 2018 r. wszyscy mogli się spodziewać, że czekająca w starterach już od zeszłej kampanii nasza Polka i Europejka wystartuje, aby trzeci raz z rzędu przegrać z Piotrem Krzystkiem. Ale Ona zrobiła nam psikusa i w ostatniej chwili ogłosiła, że będzie się ubiegać o mandat do Sejmiku z listy PiS. Żeby tego było mało, to poparła kandydata PiS na prezydenta!

Jak mówi porzekadło ludowe stara miłość nie rdzewieje. Ba, nawet rozkwita (kuszona stanowiskiem w radzie nadzorczej?), bo mimo iż startowała zarzekając się, że jest radną niezależną, to gdy już mandat zdobyła, to zapewne nie mogąc się oprzeć urokowi PiS, swą niezależność poświęciła i do partii wstąpiła. Co oznacza, że w ten oto sposób historię niezależnej Radnej zakończyła.

- adiunkt w Zakładzie Historii Społecznej i Badań Regionalnych w Instytucie Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego. Pracę magisterską pt. „Szczecińskie kupiectwo w latach 1945-1949. Polityka a gospodarka”, obronił w czerwcu 2006 r. w Instytucie Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego, dysertację doktorską pt. „Preferencje wyborcze społeczeństwa zachodniopomorskiego w III RP”, obronił w czerwcu 2010 r. na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, natomiast habilitację uzyskał w marcu 2019 r. również na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu za osiągnięcie naukowe „Preferencje wyborcze mieszkańców Szczecina na tle Pomorza Zachodniego w III Rzeczypospolitej”.

WIDEO: Rozmowa tygodnia Gs24.pl z Małgorzatą Jacyną-Witt (09.11.2018 12:08)