Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci w przebraniu

Maciej Janiak, 10 grudnia 2005 r.
Na ul. Wyszyńskiego co chwilę ktoś przechodzi lub przebiega jezdnię w niedozwolonym miejscu. Policjanci "po cywilnemu” mają ręce pełne roboty.
Na ul. Wyszyńskiego co chwilę ktoś przechodzi lub przebiega jezdnię w niedozwolonym miejscu. Policjanci "po cywilnemu” mają ręce pełne roboty. Marcin Bielecki
Dwóch, niczym nie wyróżniających się spośród tłumu panów, stoi na chodniku. Nie zwracają na siebie uwagi dopóki...

... pieszy nie przejdzie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Wtedy go zatrzymują, proszą o dowód osobisty. To policjanci ze szczecińskiej drogówki ubrani po cywilnemu. Karą za wykroczenie jest pouczenie, mandat, wniosek o ukaranie do sądu.

- Ludzie są bardzo zdziwieni. Dłuższą chwilę przyglądają się legitymacji - mówią st. posterunkowy Damian Stec i sierżant Bartłomiej Szędzielarz. - "Śpieszę się do pracy", "idę po dziecko" - tak najczęściej się tłumaczą.

Są tacy, którzy utrzymują, że przeszli pierwszy raz. Jedni z pokorą przyznają się do winy, inni są opryskliwi.

- Słyszymy też "weźcie się lepiej do pracy" - kontynuują policjanci.

Tymczasem policjanci twierdzą, że mają powód do takich działań. Statystyki potrąceń przerażają: 180 osób potrąconych, z tego 140 na przejściach dla pieszych. Aż 92 takie przypadki to wina samych poszkodowanych. Powód? Wtargnięcie na jezdnię, przejście na czerwonym świetle, najczęściej w rejonie przystanków tramwajowych.

- W tych miejscach pracują patrole po cywilnemu - tłumaczy komisarz Maciej Kordziński, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji. - Możemy dzięki temu ujawnić więcej takich sytuacji. Ludzie zachowują się naturalnie, kiedy nie ma funkcjonariusza w mundurze. Kiedy pojawia się mundurowy, ten kto go widzi przez ulice w niedozwolony sposób nie przejdzie.

Policja, tłumaczy, że szuka różnych możliwości walki z problemem.

- Wiemy, że mogą pojawić się zarzuty o poprawianiu statystyki - odpowiada Maciej Kordziński. - Ale to nie są działania tajne, mówimy o nich głośno, bo piesi powinni wiedzieć, że za łamanie przepisów mogą zostać w każdej chwili ukarani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński