Policjanci przechwycili ponad kilogram narkotyków

Szczecińscy policjanci zatrzymali cztery osoby, m.in. za posiadanie narkotyków. Zabezpieczyli ponad kilogram marihuany i amfetaminy.

Trzy osoby zostały zatrzymane w Szczecinie, czwarty w Stargardzie. Podejrzani odpowiedzą m.in. za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz za ich udzielenie. Za to ostatnie grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Pierwsze zatrzymania przeprowadzili policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Szczecinie.

W wyniku obserwacji i zatrzymania 51-letniego mężczyzny, funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 100 gramów amfetaminy. Przeszukanie jego mieszkania doprowadziło do zatrzymania kolejnego mężczyzny - 60 latka - i ujawnienia w jego mieszkaniu około 340 gramów amfetaminy oraz zatrzymania jego młodszego brata, u którego policjanci zabezpieczyli kolejną porcję amfetaminy.

- Dodatkowo policjanci zabezpieczyli kilka kilogramów krajanki tytoniowej oraz nielegalny alkohol. - mówi mł. asp. Mirosława Rudzińska.

Pierwszy z zatrzymanych usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu do 8 lat pozbawiania wolności. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Drugi z podejrzanych - 60-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości i udzielania narkotyków za co grozi do 10 lat więzienia, trzeci - 50-latek usłyszał zarzut posiadania nieznacznej ilości narkotyków za co grozi do trzech lat pozbawiania wolności.

Kolejny podejrzany to 34-letni mieszkaniec Stargardu, który posiadał ponad pół kilograma marihuany i amfetaminy. Wpadł podczas kontroli piwnic prowadzonej w Stargardzie. Do mężczyzny przywiódł funkcjonariuszy charakterystyczny zapach palonej marihuany. Okazało się, że 34-latek przechowywał w piwnicy środki odurzające tj. ok. pół kilograma marihuany oraz ponad 150 gramów amfetaminy. Mundurowi dodatkowo w piwnicy znaleźli wagę, woreczki strunowe, młynek i inne przedmioty służące do porcjowania i sprzedaży środków odurzających.

34-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania twierdził, że latem wyciął przy drodze krzak marihuany, wykorzystywał go na własny użytek.

Stargardzianin jest dobrze znany organom ścigania, był już wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. Policjanci wnioskowali w tej sprawie o zastosowanie tymczasowego aresztu. Dziś decyzję co do zastosowaniu środka zapobiegawczego podejmie sąd. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi 34-latkowi do 8 lat pozbawienia wolności.