Zagrożenie, że stargardzka policja będzie musiała oszczędzać na paliwie i wysyłać w teren więcej patroli pieszych było bardzo realne. Z wstępnych wyliczeń wynikało bowiem, że z końcem roku pieniędzy na wyjazdy radiowozów może zabraknąć. Komendant podzielił się swoimi obawami z prezydentem Stargardu, który z kolei zwrócił się do rady miejskiej z wnioskiem o przyznanie komendzie brakujących jej 20 tys. zł. Radni podczas wrześniowej sesji zgodzili się wesprzeć miejscowych funkcjonariuszy. Porozumienie w tej sprawie podpisano w miniony piątek. Pozwala ono komendantowi wykorzystać przyznany limit paliwa w działaniach na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców Stargardu.
Policyjne radiowozy od wczoraj mogą podjeżdżać na stację paliw stargardzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej i lać pod korek. Oferta PKS-u została wybrana w przetargu.
- Dzięki tej pomocy nie będziemy musieli pod koniec roku oszczędzać - mówi podkom. Sławomir Hancewicz, zastępca komendanta KPP w Stargardzie. - Teraz jesteśmy w stanie nawet zwiększyć liczbę patroli. Na pewno będziemy na stargardzkich ulicach bardziej widoczni.
Stargardzcy policjanci w stacji paliw przy ul. Gdańskiej mogą tankować za 20 tys. zł. Będzie za to ok. 5 tys. litrów paliwa co pozwoli przejechać ok. 50 tys. km. Paliwa wystarczy na niecały miesiąc, bowiem radiowozy pokonują miesięcznie 80 tys. km.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?