Funkcjonariusze otrzymali informację, że na straganie w centrum Szczecina ktoś sprzedaje fajerwerki nieletnim. To przestępstwo, za które można trafić do więzienia nawet na dwa lata. Dzisiaj skontrolowano to miejsce. Straganu nie znaleziono, ale sprawdzono pozostałe miejsca, gdzie sprzedawane są sztuczne ognie. M.in. stoiska przy centrach handlowych przy al. Wyzwolenia i al. Bohaterów Warszawy.
- Sprawdzamy, czy właściciele stoisk mają odpowiednie zezwolenia i czy nie sprzedają sztucznych ogni nieletnim - mówi asp. Joanna Kowalska z wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Właściciele i sprzedawcy zapewniają, że fajerwerki sprzedają jedynie pełnoletnim osobom, ale policjanci wolą to sprawdzić osobiście. Dlatego prowadzą kontrole zarówno w mundurach jak i po cywilnemu. Jak do tej pory nieprawidłowości nie stwierdzono.
- Takie akcje będą kontynuowane. Właściciele i sprzedawcy mogą się spodziewać, że do sylwestra policjanci odwiedzą ich nawet kilka razy - dodaje nadkom. Marcin Kłosiński.
Ścigani będą też ci, którzy już teraz odpalają fajerwerki i zakłócają spokój mieszkańców. Będzie na to czas jedynie 31 grudnia i 1 stycznia. Zgodnie z zarządzeniem wojewody zachodniopomorskiego, od 14 grudnia do 4 stycznia obowiązuje zakaz odpalania rac, sztucznych ogni, petard i innych środków pirotechnicznych. Wyjątkiem jest właśnie sylwester i nowy rok.
- Dlatego, jeśli ktoś złamie te przepisy, musi liczyć się z konsekwencjami - dodaje asp. Kowalska.
Za wystrzeliwanie fajerwerków poza tymi dwoma dniami grozi nagana, grzywna do 500 zł. lub miesiąc aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
