Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Półfinał Wimbledonu nie dla Matkowskiego

Aleksander Stanuch
Andrzej Szkocki
Debel Matkowski/Mirnyi przegrała w trzech setach z duetem Marach/Pavic. Świetnie dysponowani rywale nie pozostawili złudzeń.

Marcin Matkowski stanął przed szansą na historyczny sukces. Tenisista z Barlinka nigdy nie awansował do półfinału turnieju rozgrywanego na londyńskich kortach i na następną okazję będzie musiał poczekać kolejny rok. Partnerem „Matki” w grze podwójnej był Max Mirnyi i polsko-białoruski duet do ćwierćfinału radził sobie znakomicie.

W 2. rundzie sprawili oni sporą niespodziankę, eliminując na tak wczesnym etapie Boba i Mike’a Bryanów. Amerykańscy bliźniacy mają na swoim koncie aż 16 tytułów wielkoszlemowych, a Wimbledon padł ich łupem trzykrotnie (2006, 2011, 2013). Matkowski i Mirnyi wygrali gładko w trzech setach i można było liczyć, że zajdą daleko. Tym bardziej, że kolejni rywale także nie sprawili im problemów. W poniedziałek Matkowski i Mirnyi pokonali 6:3, 3:6, 6:3, 6:4 parę Nicholas Monroe/Artem Sitak, dla których ćwierćfinał był najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie.

Na drodze do półfinału Polakowi i Białorusinowi stanął groźny duet austriacko-chorwacki - Oliver Marach i Mate Pavic. Austriak w 2009 roku osiągnął półfinał Australian Open w parze z Łukaszem Kubotem. Starcie dla Matkowskiego i jego partnera rozpoczęło się bardzo źle. Już w pierwszym gemie zostali przełamani. Odrobili straty, wyrównując na 3:3, ale później stracili swoje podanie w najgorszym momencie. Marach/Pavic objęli prowadzenie 6:5 i po chwili swoim serwisem zakończyli 1. seta. W kolejnych partiach Austriak i Chorwat świetnie serwowali, wygrywając ostatecznie 7:5, 6:2, 6:2. W trzecim secie przy swoich gemach serwisowych stracili zaledwie dwa punkty.

Matkowski/Mirnyi mieli szansę na ogromny sukces, ponieważ w ich części drabinki wcześniej odpadli Pierre-Hugues Herbert/Nicholas Mahut oraz Jamie Murray/Bruno Soares rozstawieni odpowiednio z numerem drugim i trzecim. Marach/Pavic w półfinale zagrają z parą nierozstawioną.

Jedynym Polakiem w turnieju pozostaje Kubot, który w duecie z Marcelo Melo powalczy w czwartek o półfinał i będą zdecydowanymi faworytami. Rywalami Polaka i Brazylijczyka będą reprezentanci gospodarzy – Ken i Neal Skupski.

Zobacz także: Magazyn Sportowy. 70-lecie Pogoni Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński