Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączyć perełki

Wioletta Mordasiewicz, 15 grudnia 2004 r.
O planach zagospodarowania stargardzkiej starówki mówił architekt Tomasz Cykalewicz.
O planach zagospodarowania stargardzkiej starówki mówił architekt Tomasz Cykalewicz. Wioletta Mordasiewicz
Stargardzianom długo przyjdzie poczekać na przywrócenie reprezentacyjnego charakteru starówki. Może nawet kilkadziesiąt lat.

Jak na razie gotowa jest tylko koncepcja zagospodarowania jednego z najważniejszych punktów starówki. Chodzi o teren wokół którego znajdują się ulice: Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego i Grodzka.

Teren ten, położony w centralnym miejscu starówki, jest niezabudowany i nie przysparza miastu chluby. Kiedyś miała tam realizować swoją inwestycję szczecińska firma Podzamcze, ale skończyło się na rozkopaniu olbrzymiej dziury w ziemi i sądownym odebraniu spółdzielni prawa użytkowania wieczystego.

Zdaniem Tomasza Cykalewicza ze szczecińskiego Stowarzyszenia Pracowni Autorskich AFIX, który jest autorem zaprezentowanej wczoraj w stargardzkim magistracie koncepcji zagospodarowania tego terenu, tamtejsze puste place to teraz duży atut.

- Łatwiej będzie odtworzyć centrum zgodnie z najnowszymi standardami, ale jednocześnie wcisnąć je w historyczne ramy - twierdzi Tomasz Cykalewicz. -To idealne miejsce, żeby działały tutaj nie tylko handel, usługi i mieszkania. Chodzi o to, żeby Stare Miasto nie zasypiało po zamknięciu sklepów.

Teren starówki jest objęty opieką konserwatora zabytków. Jedynym wymogiem konserwatorskim jest odsłonięcie i udokumentowanie piwnic i fundamentów starej zabudowy. Ostateczny wizerunek tego miejsca ma przywrócić reprezentacyjny charakter otoczeniu katedry i rynku. Koncepcję zagospodarowania opracowano w trzech częściach. Każda stanowi odrębną ofertę inwestycyjną.

- Jestem przekonany, że opracowana koncepcja będzie impulsem dla potencjalnych inwestorów - nie traci optymizmu prezydent Stargardu Sławomir Pajor. - Tym bardziej, że ceny gruntów w Stargardzie nie są wysokie.

Na opracowanie czekają inne niezagospodarowane tereny miejskie.

- Stargard ma mnóstwo rozsypanych i nie połączonych perełek - uważa architekt Tomasz Cykalewicz. - Trzeba je wszystkie pozbierać i stworzyć wspólny system przestrzeni publicznej. To szansa nie tylko na odzyskanie atrakcyjnego centrum, ale jednocześnie na podniesienie jakości życia w mieście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński