Sąd zawiesił wykonanie kary na czteroletni okres próby. O sprawie pisaliśmy kilkakrotnie. Przypomnijmy. W dniu wyborów samorządowych - 21 listopada ubiegłego roku - pod lokalem wyborczym w I LO, policja zatrzymała trzy osoby podejrzewane o proceder kupowania i sprzedawania głosów.
Jak wykazało śledztwo głosy miał kupować Mirosław S. Nie dla siebie - dla żony, która kandydowała do rady miasta z komitetu wyborczego "Nowa Ostrołęka z Rafałem Dymerskim".
Ostatecznie prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko siedmiu osobom - Mirosławowi S., który miał (za 20 zł lub pół litra wódki) kupować głosy oraz sześciu mężczyznom, którzy bądź sprzedali swój głos, bądź "ułatwili innym" ten proceder. Część z nich przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze.
Sam Mirosław S. konsekwentnie nie przyznawał się do kupowania głosów. Sądu to jednak nie przekonało. Skazał ostrołęczanina na dwa lata więzienia w zawieszeniu (na cztery lata).
Dużo więcej na ten temat w kolejnym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?