Pokojowa manifestacja obrzucona petardami. Doszło do starć z policją

W tej samej chwili ze strony pl. Rodła podjechał tramwaj. W ciągu kilku sekund garstkę osób zebranych na pl. Grunwaldzkim i licznych policjantów wyraźnie widocznych w odblaskowych kamizelkach wyposażonych w kaski i pancerze, przerzedził tłum ubranych w większości na czarno nacjonalistów. Przyjechali tutaj nielegalnie. Niektórzy mieli zakryte twarze a w rękach petardy. Zanim zareagowali policjanci, zdążyli kilka z nich podpalić. Huk brzmiał jak wystrzały, do tego dym.

Śmiechem i stwierdzeniem "Gratulujemy pokojowej postawy" – dokończył przywitanie jeden z organizatorów. - Poproszę policjantów o zajęcie się tym.

"Czarny" tłum odpowiedział: "Raz sierpem, raz młotem, w czerwoną hołotę". „Ile wam dali, żebyście protestowali?!” „Szczecin wolny od islamu”, „Co was tak mało, pajace co was tak mało?!”

„Mało nas, mało nas do pieczenia chleba. Jeszcze was tutaj potrzeba” - krzyknął chór z drugiej strony.

Policja podzieliła grupy, które ustawiły się po dwóch stronach torowiska tramwajowego. Mimo bacznej kontroli zgromadzonych, jednemu z nacjonalistów udało się wyrwać transparent namawiający do przyjęcia uchodźców. Zaczął uciekać. Na trawniku za przystankiem doszło do bójki z policjantami. W ruch poszedł gaz pieprzowy. Po chwili twarzą do ziemi leżało już kilka osób. Szybko trafiły do radiowozu.

Kiedy emocje nieco opadły, udało się wymienić manifestującym kilka uwag. Do głosu dopuszczono także młodą przedstawicielkę bardzo nielicznej grupy z Niemiec. Jej wystąpienie zostało natychmiast zagłuszone. Padały niecenzuralne słowa.

Manifestacja potrwała około pół godziny. Okazało się, że osiem osób zostało doprowadzonych do jednostki policji, w tym jedna osoba małoletnia – poniżej 18 lat. Mundurowi użyli ręcznego miotacza gazowego. Osobom, które są w rękach policji prawdopodobnie zostanie przedstawiony zarzut zakłócenia legalnej manifestacji oraz utrudnianie wykonywania czynności policjantom.

Głosy za i przeciw

- Organizujemy manifestację przeciwko nacjonalizmowi, rasizmowi i ksenofobii. We wrześniu odbyła się podobna demonstracja, jednak wtedy dotyczyła przede wszystkim problematyki uchodźców i naszego stosunku do nich - mówi Anna Sobolewska ze stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita. - Dziś także nawiązujemy do tego tematu, ale będziemy opowiadać się przeciwko aktom agresji, przemocy i nienawiści do osób obcego pochodzenia mieszkających w Polsce, a także tych których jeszcze tutaj nie ma. Muzyk szczecińskiego zespołu został napadnięty, ale nie tylko on i nie tylko w naszym mieście. Niedawno usłyszeliśmy o namalowanych swastykach na grobach żydowskich. Jesteśmy tu po to, by powiedzieć temu nie. Dziś przyjadą do nas osoby, które są związane ze środowiskiem bardzo pozytywnie nastawionym do Polaków i do Polski. Osoby upamiętniające wydarzenia nocy kryształowej.

- W ostatnich latach możemy obserwować agonię państw multikulturowych. Wizja krajów zamieszkanych przez przedstawicieli cywilizacji wyznających diametralnie różne wartości okazuje się utopią, snem naiwnych. Kraje Zachodu, takie jak np.: Niemcy, Francja, Belgia, Wielka Brytania, Szwecja, Holandia czy Włochy, w których mniejszość muzułmańska jest bardzo liczna, uginają się przed socjalnymi roszczeniami i żądaniami respektowania praw szariatu, praw zupełnie sprzecznych z normami obowiązującymi w państwach cywilizowanych – pisze w swoim oświadczeniu poseł Sylwester Chruszcz szef szczecińskiego Ruchu Narodowego i jednocześnie poseł KWW KUKIZ'15. - Jako obrońcy wartości, dzięki którym zbudowaliśmy między Odrą a Bugiem już ponad tysiącletnie państwo z tradycjami tolerancji religijnej, ze smutkiem zauważamy, że w naszej ojczyźnie również występują czynniki wpływające destrukcyjnie na spójność kulturową naszego narodu. Kreują je szaleni ideolodzy wspierani przez lewackich szermierzy multikulturalizmu z zagranicy. Tak jest również w przypadku organizatorów ulicznych komedii na rzecz sprowadzenia do Polski, w tym do naszego miasta, tysięcy imigrantów bez względu na to, czy będziemy w stanie zweryfikować ich tożsamość. Szczególne „zasługi” ma na tym polu Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, które, oprócz urządzania komicznych pikiet, w wolnych chwilach donosi na prawych obywateli, w tym profesorów, denuncjując ich rzekome wypowiedzi rasistowskie czy ksenofobiczne. Zapraszanie do Polski Niemców aby walczyli z antysemityzmem to - delikatnie mówiąc – niegodziwość i bezczelność. Jako Ruch Narodowy mówimy jasno – NIE dla uchodźców, imigrantów, terrorystów!