Pogrzeby w Szczecinie z opóźnieniem - alarmują Internauci. Nie ma mowy o kolejkach

- Nie wiem o co chodzi, ale w jednej ze szczecińskich firm pogrzebowych powiedziano mi, że najbliższy wolny termin kremacji jest dopiero za trzy tygodnie. Nie chcemy tak długo czekać z pochówkiem mamy i dlatego zdecydowaliśmy się na kremację w Gorzowie Wielkopolskim. Może taki długi czas oczekiwania jest związany z epidemią - napisała na [email protected] pani Joanna.

Mając przed oczami zdjęcia z innych państw, gdzie w wyniku pandemii pogrzeby odbywają się na masową skalę i często mają zamknięty charakter postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście tak długo trzeba czekać na kremację.

- Wszystko odbywa się bez większych przeszkód i nie ma mowy o tak długich terminach oczekiwania. W naszym krematorium na Cmentarzu Centralnym działają dwa piece i maksymalny czas oczekiwania wynosi dwa, trzy dni - informuje Andrzej Kus, przedstawiciel miasta do spraw komunalnych.

Podobne zapewnienie uzyskaliśmy w jednym z zakładów pogrzebowych.

- Nigdy nie spotkałem się z sytuacją, by ktoś musiał czekać tyle czasu na kremację zmarłego. Jeżeli w Szczecinie termin się wydłuża, to zawsze mamy możliwość zawiezienia zwłok do zakładu w Policach czy w Gorzowie. Nie wiem, dlaczego właściciel tego zakładu wprowadza takie zamieszanie - mówi Mateusz Brzeziński, właściciel zakładu pogrzebowego.

Na ewentualne opóźnienia i dłuższy czas oczekiwania nie ma wpływu pandemia koronawirusa. Świadczą o tym dane, o które poprosili w interpelacji radni Koalicji Obywatelskiej.

- Władze państwowe uchylają się od udostępnienia informacji na temat zgonów, a w wielu przypadkach śmierci spowodowane wirusem Covid-19 są kategoryzowane jako zgon z powodu chorób współistniejących. Samorząd ma dostęp do danych dotyczących umieralności na swoim terenie. W związku z powyższym wnioskujemy o udostępnienie danych dotyczących zgonów w Szczecinie - apelują radni.

Z opublikowanych przez władze miasta danych wynika, że w ostatnich miesiącach nie mamy do czynienia z większą liczbą zgonów. Świadczą o tym statystyki prowadzone przez Urząd Stanu Cywilnego. Od stycznia tego roku w poszczególnych miesiącach zarejestrowano 494, 432, 478 zgonów. Do 17 kwietnia zgłoszono do USC 227 zmarłych. Podobną liczbę odnotowano w analogicznym okresie 2019 roku. Z roku na rok rośnie natomiast liczba przeprowadzanych kremacji, a wynika to z bardziej prozaicznych, niż trwająca pandemia koronawirusa, przyczyn.

- Ludzie decydują się najczęściej na kremację, bo na Cmentarzu Centralnym zaczyna brakować miejsca na nowe groby, a także pogrzeb urnowy wiąże się z mniejszymi kosztami - mówi Mateusz Brzeziński.

• Podejrzewasz, że masz koronawiursa?

• Ilu jest zakażonych?

• Zobacz koniecznie: