Kilkaset osób uczestniczyło w pogrzebie Marcina Ochala. Miał 21 lat. Przed tygodniem został śmiertelnie ugodzony nożem przed dyskoteką w Policach.
(fot. Fot. Krzysztof Cichomski)
Po mszy w kościele w Przęsocinie kondukt żałobny przeszedł na miejscowy cmentarz, gdzie pochowano tragicznie zmarłego. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, koledzy z Chemika Police i innych klubów piłkarskich, trenerzy, mieszkańcy Przęsocina. Był też burmistrz Polic i radni tej gminy.