- Teraz ze wszystkimi sprawami trzeba będzie jeździć na lewobrzeże - mówi pan Michał Gruszka. - To nie tylko strata czasu, ale również pieniędzy. Dla mieszkających po tej stronie Odry, taki punkt przy ul. Walecznych był doskonałym rozwiązaniem. Dlaczego go likwidują?
Liczy się przecież czas
Reperkusje związane z likwidacją pogotowia będą, według mieszkańców, dużo poważniejsze. Nie chodzi tu tylko o płatności czy załatwianie usług, które pogotowie świadczyło.
- Przecież, gdy zdarzy się wypadek, uchodzenie gazu, rozszczelnienie i podobne przypadki, pogotowie będzie musiało jechać aż z lewobrzeża - mówi Jan Hyreński. - Czy nikt nie pomyślał, ile to zajmie czasu w sytuacji, gdy liczą się minuty? Przecież zawsze panuje tłok, samochodów jest w bród, kiedy oni dojadą na miejsce wypadku? W godzinę? A gaz nie czeka. Wymaga niemal natychmiastowej interwencji.
Utrzymamy całodobowe dyżury
Kontaktujemy się ze szczecińskim oddziałem Wielkopolskiego Operatora Systemu Dystrybucyjnego. Gazem bowiem zajmują się w Szczecinie dwie spółki, powstałe niegdyś z jednej firmy. Wspomniana ma w swojej strukturze pogotowie gazowe.
- To prawda, że przenosimy z ul. Walecznych na ulicę Tama Pomorzańska nasze zaplecze techniczne - przyznaje kierownik oddziału, Dariusz Szoplik. - Nie zmieni to jednak bezpieczeństwa mieszkańców po obu stronach Odry.
Pogotowie jest obecnie rozbudowywane. Ma wkrótce obejmować nie tylko Szczecin, ale cały region od Polic po Gryfino. Zwiększy się liczba samochodów pogotowia, jak również personel.
- Nadal będziemy utrzymywać całodobowe pogotowie - wyjaśnia kierownik. - W praktyce samochody będą patrolowały zarówno lewobrzeże, jak i prawobrzeże. Gdyby więc coś się stało, będą na miejscu. Znika tylko siedziba zaplecza technicznego, gdyż budynki przy ul. Walecznych były przez nas tylko dzierżawione i zbyt małe, jak na nowe zadania.
Dla klientów lepiej
Również Zakład Gazowniczy ma swoją placówkę przy ul. Walecznych. Nie zostanie zlikwidowana, ale przeniesiona w inne miejsce, też na prawobrzeżu.
- Rozszerzymy nawet zakres usług, co powinno się naszym klientom podobać - mówi Maciej Dynarski, kierownik działu obsługi klientów indywidualnych. - Jak tylko zapadnie decyzja o przenosinach, powiadomimy o tym klientów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?