Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoni wszystko wychodziło. Później był horror

Aleksander Stanuch
Rafał Murawski (z lewej) strzelił pierwszego gola w tym sezonie.
Rafał Murawski (z lewej) strzelił pierwszego gola w tym sezonie. Wiola Ufland
Po meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin (3:2) powiedzieli:

Rafał Murawski, pomocnik Pogoni Szczecin:

W pierwszej połowie wszystko wychodziło nam tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Później chyba wszyscy mieli w głowach, że trzy punkty wrócą do Szczecina. Wiedzieliśmy, że trzeba dołożyć jeszcze trochę pracy. Niestety, początek drugiej części był bardzo słaby w naszym wykonaniu. Na szczęście udało nam się odwrócić losy spotkania. Ja staram się robić to, co do mnie należy, mam dużo zadań w defensywie. Cieszę się z gola i zwycięstwa. Pniemy się w górę i to jest najważniejsze.

Mateusz Matras, pomocnik Pogoni Szczecin:

Nie możemy tracić dwóch goli w kilka minut, bo to wprowadza nerwową atmosferę. Na szczęście udało nam się podnieść i w tej chwili najważniejsze są trzy punkty. Trener powtarzał, że tylko ambicją i wola walki możemy wygrać z Podbeskidziem. Poprosiłem o zmianę, bo miałem problemy z żołądkiem. Zacząłem się chwiać na boisku i nie miałem siły biegać. Moja dalsza gra nie miała sensu.

Jakub Czerwiński, obrońca Pogoni Szczecin:

Zaserwowaliśmy naszym kibicom mały horror. Można powiedzieć, że dwie bramki straciliśmy na własne życzenie. Dobrze, że udało nam się strzelić trzeciego gola, a później kontrolowaliśmy przebieg meczu. W przerwie motywowaliśmy się, ale nie przenieśliśmy tego na boisko. Ostatnio więcej czasu poświęciliśmy stałym fragmentom gry i dobrze, że to przyniosło skutek w postaci bramki Jarka Fojuta. Trzeba też pochwalić naszych kibiców, którzy jeżdżą za nami tak daleko. Są dla nas ogromnym wsparciem i też dzięki nim wygrywamy.

Dariusz Kubicki, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała:

Słabo weszliśmy w ten mecz i straciliśmy dwa gole po indywidualnych błędach. Dwie zmiany w ofensywie zmieniły trochę przebieg meczu. Później znów graliśmy niefrasobliwie w defensywie. Nie możesz przegrywać u siebie, jeśli strzelasz dwa gole. Jednak przy takich błędach jest to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński