Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń'04 Szczecin jedzie na mecz z beniaminkiem

Krzysztof Ufland
Tomasz Wydmuszek (przy piłce) podczas jesiennego meczu z Gwiazdą. To właśnie jego gol w końcówce dał Pogoni'04 zwycięstwo.
Tomasz Wydmuszek (przy piłce) podczas jesiennego meczu z Gwiazdą. To właśnie jego gol w końcówce dał Pogoni'04 zwycięstwo.
Jutro o godzinie 20 Pogoń'04 Szczecin rozegra spotkanie wyjazdowe z beniaminkiem, Gwiazdą Ruda Śląska. Oba zespoły walczą o utrzymanie w ekstraklasie futsalu.

Szczecińscy futsaliści zajmują obecnie dziewiątą pozycję, która oznacza udział w barażach o utrzymanie. Do będących na ostatniej, bezpiecznej lokacie Gaszyńskich Kraków tracą trzy punkty. Taki sam dystans do Pogoni '04 ma Gwiazda Ruda Śląska, czyli jutrzejszy przeciwnik.

Z nożem na gardle

- Będzie to mecz o sześć punktów - ocenia bramkarz szczecinian, Dominik Kubrak. - Od trzech tygodni ćwiczymy siłę, motorykę oraz szybkość. Wiemy, że Gwiazda zagra na sto procent. My także.

Zespół ze Szczecina miał aż trzy tygodnie, by dobrze przygotować się do meczu. W tym czasie rozegrał sparing z niemieckim FC Neuenhagen. Do skutku nie doszedł natomiast mecz kontrolny z Akademią FC.

- Nie udało się zorganizować hali - tłumaczy dyrektor Pogoni, Krzysztof Bober. - Chcieliśmy zagrać w niedzielę, czyli dzień po pierwotnie planowanym terminie. Takie rozwiązanie nie pasowało Akademii.

Jesienią Pogoń'04 podejmowała Gwiazdę w Szczecinie. Gospodarze pokonali beniaminka 3:2, a bramkę na wagę zwycięstwa, 12 sekund przed końcem meczu, zdobył Tomasz Wydmuszek. Nikt nie miałby nic przeciwko, by powtórzyć ten wynik na Śląsku.

- Przede wszystkim jedziemy tam, by nie przegrać - mówi Kubrak. - W śląskich mediach o meczu jest bardzo głośno i wszyscy się na nas mobilizują.

Jadą bez dwóch atakujących

W okresie przerwy trener szczecińskich futsalistów, Kazimierz Biela, dużo uwagi poświęcał na wkomponowanie w zespół pozyskanych niedawno Ukraińców, czyli Radko Mykoli oraz Siergieja Kostiuczenki. Ten drugi jest lekko przeziębiony, ale najprawdopodobniej zagra w piątek. W meczu nie zobaczymy natomiast kontuzjowanego Łukasza Tubackiego.

- Zawodnik jest już po drugiej operacji i przechodzi rehabilitację - tłumaczy Bober. - Do końca sezonu już niestety nie wystąpi.

Zabraknie także Pawła Dąbrowskiego, który nie grał w kilku ostatnich spotkaniach.

- Zawodnik jest w dalszym ciągu zawieszony - informuje dyrektor.

Do zakończenia rozgrywek pozostało pięć kolejek. Szczecińskim futsalistom pozostały do rozegrania spotkania z zespołami walczącymi o utrzymanie.

Zmianie uległa godzina najbliższego meczu w Szczecinie. 4 kwietnia Pogoń'04 podejmie Gaszyńskich.

- Mecz rozpocznie się o godzinie 17, by kibice mogli zobaczyć nasze spotkanie oraz mecz dużej Pogoni z GKS Tychy, które rozpocznie się dwie godziny później - mówi prezes futsalistów, Maciej Karczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński