Pogoń w rundzie jesiennej zagrała na obcych boiskach tylko trzy razy, wiosną miała zagrać dwa razy więcej. Pierwszy zaplanowany mecz z Sokołem nie doszedł do skutku ze względu na zalane boisko w Pyrzycach. Teraz kibice ostrzyli sobie zęby na trudny pojedynek portowców z Wybrzeżem.
Policja zabroniła
Mecz zaplanowany był na środę, a miał odbyć się w Niechorzu (tam swoje mecze rozgrywa Wybrzeże). Policja określiła to spotkanie jako mecz podwyższonego ryzyka i nie zezwoliła na jego rozegranie.
- Spełniliśmy wszystkie wymogi określone w ustawie o organizacji imprez masowych, w tym także te dotyczące imprez o podwyższonym stopniu ryzyka - poinformował zarząd klubu w specjalnym oświadczeniu. - Niestety, zarząd klubu nie był w stanie pokonać innych, niezależnych od Wybrzeża trudności
Jakie to były trudności?
- Organizator tego spotkania nie uzyskał pozytywnej opinii wójta gminy Rewal oraz komendanta powiatowego policji w Gryficach - poinformowało w oświadczeniu biuro prasowe Komendanta Wojewódzkiego Policji. - Poza tym klub nie dopełnił wielu formalności, nie przysłał na czas wymaganych dokumentów.
Zabrakło dobrej woli
Nie jest to wcale takie jasne dla członka zarządu Wybrzeża, Adriana Żoły.
- Rozmawialiśmy z wójtem kilka razy i był on za tym, aby ten mecz się odbył. Problem jednak w tym, że to policja wydaje opinię o możliwości rozegrania spotkania. Ja rozumiem i podzielam obawy policji w sprawie tego meczu, ale wydaje mi się, że zabrakło z ich strony trochę dobrej woli - przekonuje Żoła.
- Dla mnie jest to po prostu skandal, żeby policja, wystraszona grupką chuliganów, ustalała trudne do spełnienia przepisy - komentuje trener Wybrzeża, Marek Minkwitz. - Graliśmy przecież z Regą Meridą Trzebiatów u siebie, graliśmy z Flotą Świnoujście i wszystko było w porządku, mimo tego, że przyjechali kibice gości. Wiem, że Pogoń bardzo chciała zagrać to spotkanie, podobnie zresztą jak i my. Moja drużyna stawi się na zbiórce przed meczem, jesteśmy do niego gotowi, dlatego jeżeli będzie zasądzony walkower na naszą niekorzyść będzie to kompletna paranoja. Jesteśmy gotowi grać z portowcami wszędzie i o każdej porze. Jeżeli ten mecz nie dojdzie do skutku to będzie nie 3:0 dla Pogoni w starciu z Wybrzeżem, ale 3:0 dla chuliganów w pojedynku z piłkarzami - dodaje Minkwitz.
Nie ma terminów
Padały również inne warianty odnośnie daty i miejsca rozegrania tego spotkania, ale wszystkie upadły. Wybrzeże było nawet skłonne rozegrać mecz w Szczecinie, ale nie specjalnie kwapili się z tym portowcy.
- Nie mamy po prostu wolnych terminów. Mamy przed sobą mnóstwo spotkań ligowych, pucharowych i być może ewentualne baraże. Znalezienie wolnego dnia w tym czasie graniczy z cudem - mówi trener Pogoni, Mariusz Kuras.
Wszystko więc wskazuje na to, że trzy punkty powędrują do portowców, choć mecz nie zostanie nawet rozegrany.
- Jeżeli strony bardzo szybko się nie dogadają to rzeczywiście może być zasądzony walkower na korzyść Pogoni - informuje dyrektor Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, Dariusz Królikowski. - To do gospodarzy należy obowiązek znalezienia nowego terminu bądź miejsca rozegrania spotkania.
Dziś zagrają: Victoria Sianów - Stal Szczecin (godz. 17:30), Sława Sławno - Błękitni Stargard (17:30), Sokół Pyrzyce - Astra Ustronie Morskie (16), Darzbór Szczecinek - Dąb Dębno (16, Piast Choszczno - Ina Goleniów (17), Leśnik Manowo - Gryf Kamień Pomorski (17), Energetyk Gryfino - Lech Czaplinek (17), Pogoń Barlinek
- Victoria 95 Rolhurt Przecław (16).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
