Od siedmiu miesięcy Pogoń nie może wygrać na wyjeździe. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Portowcy wygrali z występującym dzisiaj w III lidze Polarem Wrocław 3:0 po bramkach Olgierda Moskalewicza, Tomasza Parzego i Mariusza Masternaka. Od tego czasu Pogoń wyjeżdżała dziewięciokrotnie na mecze wyjazdowe. Cztery z nich kończyły się podziałem punktów, a pięć - porażkami.
W ekstraklasie słabo
Jeszcze gorzej statystyka wygląda, kiedy weźmie się pod uwagę mecze pierwszoligowe. Po powrocie do ekstraklasy portowcom udało się tylko dwukrotnie zremisować - 3:3 z Polonią Warszawa i - w minioną sobotę - z Zagłębiem Lubin (2:2).
W obydwu przypadkach szczecinianie przegrywali już po 2:0 i mozolnie odrabiali straty. Co gorsza, Pogoń nie potrafiła wygrać na wyjeździe nawet w ramach rozgrywek Pucharu Polski z drugoligowym Świtem Nowy Dwór. Zresztą porażka 0:2 miała swój epilog w postaci dymisji trenera Bogusława Baniaka.
Ostatni raz KSZO
To nie koniec czarnej statystyki. Pogoń ostatni raz wygrała na wyjeździe mecz ekstraklasy półtora roku temu. Było to w fatalnym dla portowców sezonie 2002/03, zakończonym spadkiem z ligi. Stało się to w Ostrowcu, gdzie po bramce Marka Walburga podopieczni Jerzego Wyrobka wygrali 1:0. Była to jedyna wygrana Pogoni w całej rundzie jesiennej i jedyna na wyjeździe w całym sezonie. Zdarzenie miało miejsce 19 kwietnia 2003 roku...
A jak ocenił Bohumil Panik mecz z Zagłębiem Lubin?
Czytaj w w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?