Największe zmiany były nie w składzie, ale na ławce rezerwowych portowców, bowiem nie było tam Piotra Mandrysza. Szkoleniowiec Pogoni został ukarany przez Wydział Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej odsunięciem od dwóch spotkań za nie przebieranie w słowach podczas meczu z Flotą w Świnoujściu. Jego rolę pełnił asystent Wiktor Mazurek.
Długo portowcy nie byli w stanie stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywali. Dopiero w 14. minucie zmusili bramkarza do sporego wysiłku. Najpierw w ładnym stylu obronił strzał głową Komana, a za chwilę mocną dobitkę Macieja Mysiaka.
W 41. minucie było 1:0. Ładnie piłkę pod pole karne wyprowadził stoper, Krzysztof Hrymowicz, mijając po drodze dwóch rywali. Dograł w polu karnym do Pietruszki, ten strzelił z półobrotu, ale bramkarz odbił piłkę do boku. Dopadł do niej Moskalewicz i z trudnej sytuacji strzelił pod poprzeczkę.
W drugiej połowie Znicz znów starał się być częściej przy piłce, ale do dogodnych okazji nie dochodził, głównie dzięki Hrymowiczowi, który wygrał niemal 100 procent swoich pojedynków z rywalami. Pogoń mogła podwyższyć na 2:0 dwukrotnie za sprawą Prędoty. Najpierw fatalnie rozegrał akcję 2 na 1 z obrońcą, a później ładnie minął dwóch rywali, znalazł się w polu karnym, ale uderzył kilka metrów nad bramką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?