Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin wznowiła treningi

Maurycy Brzykcy
W szatni Pogoni przed treningiem było wesoło. Trener Piotr Mandrysz (stoi bokiem w środku) nie dał nam jednak posłuchać odprawy przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego.
W szatni Pogoni przed treningiem było wesoło. Trener Piotr Mandrysz (stoi bokiem w środku) nie dał nam jednak posłuchać odprawy przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego. Andrzej Szkocki
Piłkarze Pogoni wczoraj po raz pierwszy spotkali się po zimowo-noworocznej przerwie. Na sztucznym boisko przy ul. Witkiewicza trenowało ich aż 27.
Trening Pogoni SzczecinPierwszy w nowym roku trening pilkarzy Pogoni Szczecin.

Trening Pogoni Szczecin

Kiedy pojawiliśmy się w klubowej szatni, zawodnicy mieli już za sobą tradycyjne ważenie. Jest ono dość ważne, gdyż widać, czy dany gracz pracował nad sobą w czasie wolnym od treningów. W poprzednich latach można było poznać, kto przytył, a kto schudł. W tym roku trener Piotr Mandrysz postanowił tego nie ujawniać.

To są sprawy szatni

- Waga zawodników to są sprawy tylko i wyłącznie naszej szatni - powiedział trener Mandrysz. - Nie widzę powodu, by dzielić się tym z opinią publiczną. Ogólnie są w dobrej dyspozycji, jeżeli chodzi o wagę oczywiście - zaznaczył szkoleniowiec Pogoni. - Każdy miał indywidualne zadania i chyba wszyscy się z nich wywiązali. Poza tym kilku graczy schudło, ale nie wiem czy cieszyć się z tego, czy smucić.

Tym, który schudł był chyba Maciej Ropiejko. Napastnik Pogoni był wyraźnie zdziwiony, kiedy wszedł na wagę, a dodatkowych kilogramów nie było po nim widać.

Po ważeniu i przybyciu kilku spóźnionych piłkarzy, trener Mandrysz dał zawodnikom krótką odprawę w szatni, dodajmy przy zamkniętych drzwiach. Później gracze wyszli już na trening, choć na dosyć sporym kawałku boiska wciąż zalegał śnieg. Służby porządkowe nie zdążyły go uprzątnąć.

W grupie 27 zawodników było trzech nowo zakontraktowanych graczy: Michał Szczyrba, Marcin Nowak i Damian Sieniawski. Dwóch pierwszy ćwiczyło ze sobą w parze, przyszli w końcu z jednego klubu - Piasta Gliwice. Sieniawski trenował w parze z Tomaszem Rydzakiem. Co ciekawe, obaj spotkali się podczas meczów eliminacyjnych do finałów mistrzostw Polski juniorów starszych. Sianiawski grał wtedy w Gwarku Zabrze. Portowcy wygrali w dwumeczu z drużyną z Górnego Śląska, ale niewysoki napastnik dał się Pogoni we znaki.

Zdrowi, ale...

W grupie testowanych zawodników byli również byli zawodnicy i wychowankowie Chemika Police - Piotr Dutkiewicz i Mateusz Jakuszczonek. Obaj są jeszcze stosunkowo młodzi, więc trener Mandrysz będzie im się wnikliwie przyglądał. Z portowcami trenował również Piotr Koman, pomocnik Podbeskidzia Bielsko Biała. Dobrą wiadomością dla trenera Mandrysza jest fakt, że do dyspozycji byli także kontuzjowani w rundzie jesiennej Damian Wójcik oraz Andrzej Tychowski.

- Damian jest zdrowy, ale trudno zgadnąć w jakiej będzie dyspozycji podczas meczu czy treningu - mówi trener Mandrysz. - Podobnie rzecz się ma z Andrzejem. Czas pokaże w jakiej są formie - dodał Mandrysz.

Pogoń na własnych obiektach przygotowywać się będzie do niedzieli. W poniedziałek drużyna wyruszy na obóz do Pogorzelicy, trwający 10 dni. Dopiero później nastąpi seria sparingów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński