Trener Kosta Runjaić zwycięskiego składu sprzed tygodnia nie zmienił. W ataku ponownie zagrał Piotr Parzyszek, a wspierali go najmocniej Kamil Grosicki i Mariusz Fornalczyk.
3. minuta i po raz pierwszy zerwał się lewą stroną Grosicki. To jednak był tylko epizod. Przez pierwsze 10 minut meczu dominowała Wisła Płock i była to mała niespodzianka. Po 12 minutach pierwszy strzał Portowców oddał Mariusz Fornalczyk, najlepszy zawodnik Pogoni w marcu. Skrzydłowy dobrze zaczął też kwiecień (gol w Łęcznej) i nieźle wszedł w spotkanie z Wisłą. Po kilku minutach Fornalczyk przepięknie spróbował zaskoczyć bramkarza gości strzałem zewnętrzną stroną stopy, ale pomylił się nieznacznie.
Nie pomylił się Grosicki w 33. minucie. Szóstego gola w sezonie strzelił po błędzie obrońców Wisły, którzy zawahali się przy wybiciu piłki. Grosicki się z nią zabrał i uderzył w dalszy róg bramki. Dwie minuty później po kontrze Sebastiana Kowalczyka (świetnie mu piłkę zgrał Parzyszek) i zagraniu w tempo, Grosicki trafił w bramkarza.
Chwilę później Wisła wyrównała. Po rzucie wolnym piłkę przejął Łukasz Sekulski, uderzył po nodze obrońcy i piłka wpadła do siatki Dante Stipicy. - Nie jesteśmy dziś Pogonią Szczecin, powinniśmy dominować, gramy przecież o mistrzostwo - denerwował się w przerwie Grosicki. Skrzydłowy czuł, że o komplet punktów może być trudno.
Kilka minut po przerwie znowu ofensywę Pogoni rozruszał Fornalczyk, strzałem z kilkunastu metrów. Kolejne minuty pod tym względem były już marne. Trener Runjaic musiał coś zmienić. Wpuścił Jean Carlosa, Macieja Żurawskiego i Michała Kucharczyka.
W 63. minucie Wisła przeprowadziła świetną kontrę. Zakończył ją celnym strzałem Jorginho. Pogoń została podstawiona pod ścianą, co w ostatnim meczach jej się nie zdarzało. Nie grała jednak dobrze. W jej akcjach nie było finalizacji, a zagrania w pole karne trafiały do graczy Wisły. Pogoń choćby do wyrównania nie była już w stanie doprowadzić i ta porażka może ją drogo kosztować. Okazję na wyprzedzenie Portowców mają teraz Lech Poznań oraz Raków Częstochowa.
Pogoń Szczecin - Wisła Płock 1:2 (1:1)
Bramki: Grosicki (33) - Sekulski (37), Jorginho (63).
Pogoń: Stipica - Bartkowski (73 Kostorz), Triantafyllópoulos, Malec, Mata - Fornalczyk (61 Żurawski), Drygas (60 Carlos Silva), Dąbrowski, Kowalczyk (79 Biczachczjan), Grosicki - Parzyszek (61 Kucharczyk).
Wisła: Kamiński - Zbozień (80 Lagator), Michalski, Chrzanowski, Tomasik - Pawlak (71 Błachewicz), Szwoch (82 Furman), Lesniak, Jorginho (71 Tuszyński), Vallo - Sekulski (71 Kolar).
Żółte kartki: Drygas - Zbozień, Lesniak.
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 8886.
[g]16086531]/g]
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?