Pierwszy cios Pogoń otrzymała już przed meczem. Wojciech Zydroń w Kielcach mocno przeciążył ścięgno Achillesa. W niedzielny wieczór usiadł na trybunach obok kontuzjowanych wcześniej Michala Bruny, Lecha Kryńskiego i Bartosza Konitza. "Zyga" powinien być jednak gotów do gry w meczach z Azotami o trzecie miejsce.
Choć zaczęło się od 3:3, to kolejne sześć bramek z rzędu zdobyli goście. Pogoń popełniała proste błędy w ataku, kielczanie zbierali łatwe piłki i trafiali po kontrach.
Trener Rafał Biały szybko dokonał zmiany w bramce. Mateusz Kowalski zastąpił Krzysztofa Szczecina, ale na niewiele się to zdało. Mimo kilku udanych interwencji młodego golkipera Portowcy stracili do przerwy aż 20 bramek. Pogoń w dwóch poprzednich meczach w Kielcach radziła sobie dużo lepiej w tym fragmencie spotkania (odpowiednio 11:16 i 14:18).
W drugiej połowie mistrzowie Polski pozwolili gospodarzom na nieco więcej. Pogoń zmniejszyła rozmiary porażki, znów kilka razy w bramce błysnął Kowalski, dwie bramki z kontry zdobył niespełna 17 -letni Krysiak.
Bardzo spotkanie w zespole gości rozegrali lewoskrzydłowy Manuel Strlek i obrotowy Julen Aguinagalde. Choć Chorwat przebywał na boisku tylko pół godziny, to zdobył 8 bramek.
Vive Tauron Kielce o mistrzostwo Polski zagra z Orlen Wisłą Płock. Nafciarze mocno namęczyli się w Puławach. Azoty w trzecim meczu prowadziły do przerwy 15:12, ale ostatecznie przegrały 29:31. Aż 15 bramek dla gospodarzy zdobył Przemysław Krajewski. To zwiastuje trudną przeprawę dla Pogoni w meczach o brąz. Tam również gra się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa mecze w Szczecinie 18 i 19 maja.
Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 25:36 (12:20)
Pogoń: Szczecina, Kowalski - Gierak 6, Zaremba 6, Krupa 4, Walczak 4, Krysiak 2, Statkiewicz 2, Grzegorek 1, Jedziniak.
Vive: Sego, Szmal - Aguinagalde 8, Strlek 8, Reichmann 3, Tkaczyk 3, Grabarczyk 2, Jurecki 2, Bielecki 2, Lijewski 2, Buntić 2, Cupić 2, Rosiński 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?