Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin uczciła 75-lecie Gryfa Kamień Pomorski. Dwucyfrowy wynik robi wrażenie! Ale i tak wszyscy są zadowoleni

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Kamil Grosicki w ataku na bramkę bronioną przez Patryka Jurka. Akcji przygląda się Damian Karczmarski
Kamil Grosicki w ataku na bramkę bronioną przez Patryka Jurka. Akcji przygląda się Damian Karczmarski Małgorzata Elmerych/Gryf Kamień Pomorski
Piłkarze ekstraklasowej Pogoni Szczecin byli gośćmi jubileuszowego meczu obchodzącego w tym roku 75 rocznicę powstania kamieńskiego klubu. Prezentu w postaci dobrego wyniku dla lidera grupy Keeza klasy okręgowej nie było, ale przeżycia i dobra zabawa już tak.

Kiedy kibice poznali skład w jakim na stadion przy ulicy Wolińskiej wybiegnie zespół Kosty Runajicia przecierali oczy ze zdumienia. Szkoleniowiec Portowców wysłał na plac gry jedenastkę, która mogłaby śmiało rywalizować z każdym zespołem w ekstraklasie.

Stipica – Stolarski, Zech, Malec, Bartkowski – Jean Carlos, Dąbrowski, Kowalczyk, Kucharczyk, Grosicki – Parzyszek.

Miłe złego początki

To mogło zwiastować tylko jedno. Srogą lekcję futbolu. O tym, że zawodnicy ze Szczecina podchodzą do mocno sparingowego starcia poważnie można było przekonać się już w pierwszej akcji meczu, kiedy graczom z Kamienia udało się wywalczyć rzut rożny i spowodować zamieszanie pod bramką Stipicy.

Trener Kosta Runajić mocno się wówczas zirytował i w kierunku boiska popłynęły konkretne uwagi. To zaowocowało tym, że Pogoń szybko się ogarnęła i na bramkę młodego golkipera Gryfa Patryka Jurka zaczęły sunąć falowe ataki. Obrona gospodarzy dawała sobie radę przez dziesięć minut. Potem rozpoczęła się kanonada.

Stadion Pogoni Szczecin - stan prac na 21 września 2021.

Postępy prac na budowie stadionu Pogoni: montaż pierwszego t...

Lekcja na przyszłość

Trzeba przyznać, że zawodnicy z okręgówki sami byli sobie winni, bo chcieli grać z trzecią drużyną ekstraklasy jak równy z równym. Chociażby próbowali rozgrywać piłkę od tyłu, co czasami powodowało sytuacje z których skrzętnie korzystali goście. Jednak nikt na trybunach nic sobie z tego nie robił, bo liczyła się tylko dobra zabawa, a grający otwartą piłkę Gryf i skuteczna do bólu Pogoń taką właśnie gwarantowały. Poza tym dla piłkarzy z Kamienia to była lekcja, która z pewnością nie pójdzie na marne.

Do przerwy Portowcy prowadzili 8:0. Potem trenerzy dokonali kilku zmian i intensywność ataków nieco spadła. Trzy bramki jeszcze jednak padły. Wszystkie dla gości. Dwie piłki przepuścił do siatki Ireneusz Benedyczak. To najbardziej doświadczony zawodnik kamieńskiego zespołu, ojciec byłego piłkarza Pogoni, a dziś zawodnika Parmy, Adriana. To zresztą podczas spotkania poświęconego rozliczeniu między Pogonią a Gryfem za transfer tego zawodnika do Włoch zrodził się pomysł takiego spotkania. Ostatniego gola w przedostatniej minucie meczu przepuścił Filip Pabianek najmłodszy bramkarz Gryfa.

Po meczu nikt jednak nie rozpaczał, wręcz przeciwnie. Grający prezes Gryfa Dawid Roszak (przed meczem przyjmował gratulacje od wiceprezesa PZPN i prezesa ZZPN Macieja Mateńki oraz Jarosława Mroczka i Dariusza Adamczuka, a po przerwie z numerem 9 biegał po boisku) po prostu się cieszył.

- Dziś chodziło o święto dla naszych kibiców i zawodników. Pewnie długo nie będą mieli możliwości uczestniczyć w takim wydarzeniu. Co tydzień mógłbym dostawać takie lanie od Pogoni – mówił po meczu (znowu przebrany w garnitur).

ZOBACZ TEŻ:

Radość z gry

- Oczywiście, że wpuszczenie tylu goli nie jest niczym fajnym, ale tego przeżycia, że mogłem zagrać przeciwko normalnym ligowym graczom nikt mi nie zabierze. A próbowaliśmy z nimi powalczyć – tłumaczył po meczu Patryk Jurek.

Trener Karol Purczyński w swoim stylu przechadzał się po meczu korytarzem hali MOSiRu, gdzie swoje szatnie mają zawodnicy Gryfa, też był w dobrym nastroju.

- Mogliśmy się tylko bronić, ale po co? Jaka to byłaby frajda dla kibiców i zawodników? Chcieliśmy zagrać mecz i to zrobiliśmy. Różnica klasy jest przecież widoczna, ale i tak mieliśmy swoje sytuacje. Owszem popełnialiśmy błędy, ale kto ich nie popełnia? Pogoń też. Tylko, że my swoich nie wykorzystywaliśmy, a oni nasze już tak – mówił po meczu szkoleniowiec Gryfa.

Za taką postawę w tym meczu pochwalił go, ale i cały zespół Kosta Runajić. Panowie zresztą stanęli do wspólnej fotografii.

Prawdziwa ekstraklasa

Pochwała należy się też Pogoni za to jak podeszła do tego wydarzenia. O tym, że zagrała podstawowym składem już pisaliśmy. Zabrakło tylko kontuzjowanych i kadrowiczów. Zawodnicy byli w doskonałych humorach i chętnie rozdawali autografy nie lekceważąc żadnego z kibiców. Prezesi uczcili jubileusz klubu z małego miasta okazałą paterą. Tak powinna wyglądać promocja marki jaką jest Pogoń Szczecin na Pomorzu Zachodnim.

Warto jeszcze dodać, że przed meczem srebrną odznaką Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej uhonorowany został Antoni Dula wiceprezes ds. finansowych kamieńskiego klubu, od lat związany z Gryfem.

Bohaterowie Kamienia

W historycznym meczu Gryfa zagrali: Patryk Jurek – Aleksander Cieślik, Damian Karczmarski, Jakub Nowacki, Maciej Szwech – Gracjan Groński, Przemysław Stosio, Jakub Idzik – Kacper Wittbrodt, Szymon Włodarek, Krystian Mądrowski. Na zmiany wchodzili: Ireneusz Benedyczak, Filip Pabianek, Tobiasz Maciejewski, Tomasz Rosal, Bartosz Sasin, Dawid Roszak, Filip Bałkowski, Igor Kurka i Adam Stodolnik.

Z kolei trener Runajić skorzystał jeszcze z usług Jakuba Bursztyna, Konstantinosa Triantafylopulosa, Bartłomieja Mruka, Macieja Białczyka, Kamila Korta, Stanisława Wawrzynowicza, Jakuba Lisa, Borysa Freilicha, Błażeja Starzyckiego i Arona Stasiaka.

ZOBACZ TEŻ:

Lista strzelców

  • 0:1 11' Damian Dąbrowski
  • 0:2 14' Jean Carlos
  • 0:3 23' Sebastian Kowalczyk
  • 0:4 33' Kamil Grosicki
  • 0:5 35' Piotr Parzyszek
  • 0:6 37' Kamil Grosicki
  • 0:7 38' Piotr Parzyszek
  • 0:8 44' Jean Carlos
  • 0:9 54' Michał Kucharczyk
  • 0:10 64' Aron Stasiak
  • 0:11 88' Aron Stasiak

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński