Pogoń Szczecin. Sparing w upale zakończył się zwycięstwem 12:1

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie zagrał testowany Piotr Szymiczek. Dopiero dziś przestał
obowiązywać kontrakt obrońcy ze Stalą Stalowa Wola. Mecz odbywał się w upalnej temperaturze, co wpłynęło na tempo rozgrywania meczu.

Już w 6. minucie Pogoń objęła prowadzenie. Wojciech Leśniak zagrał na skrzydło do Daniela Wólkiewicza, który momentalnie wrzucił piłkę w pole karne. Tam czyhał wychowanek Spójni, Olgierd Moskalewicz i sprytnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 43. minucie "Olo" w ładny sposób wykorzystał rzut
karny - naśladując legendarnego Panenkę.

W drugiej połowie gospodarze opadli z sił, a portowcy strzelili aż 10 goli! Ponadto sędzia nie uznał dwóch prawidłowo zdobytych przez Pogoń bramek.

Spośród testowanych zawodników dobre wrażenie pozostawił Bojan Stepanović. Środkowy pomocnik szukał gry i często był przy piłce. Bardzo słabo wypadł natomiast drugi z Serbów, Dragan Galić. Wysoki napastnik był na boisku bardzo powolny i nie potrafił wykorzystać sytuacji bramkowych.

Leśniak także był niewidoczny. O grze bramkarzy ciężko cokolwiek napisać, gdyż nie mieli pracy. Z zawodników, którzy podpisali kontrakty, zagrał jedynie Łukasz Matuszczyk i jego występ należy ocenić poprawnie.

- Pierwszy raz w życiu spotkałem pana, jak byłem małym kajtkiem i zbierałem autografy - śmiał się przed
meczem Bartosz Ława, który rozmawiał z legendą Pogoni, Markiem Leśniakiem.

Spójnia Świdwin - Pogoń Szczecin 1:12 (0:2)

Bramki: Warcholski (56) - Moskalewicz 2 (6, 43-karny), Ropiejko 3 (47, 54, 67), Petasz 2 (58, 89), Lebedyński 2 (63, 77), Prędota 2 (80, 87), Rydzak (83).

Pogoń: (I połowa) Lukić - Matuszczyk, Hrymowicz, Jarun, Nowak - Wólkiewicz, Leśniak, Stepanović, Rogalski - Galić, Moskalewicz. (II połowa): Kupczanko - Petasz, Nowak, Jarun, Rydzak - Pietruszka, Mandrysz, Zawadzki, Prędota - Lebedyński, Ropiejko.